Dwa lata po rekordowym kursie złotego-historia kredytem pisana...

2010-07-15 09:21:14

Dwa lata temu, w wakacje złoty bił rekordy wartości wobec wszystkich walut. Był to dobry okres dla osób, posiadających kredyty walutowe Jednocześnie, jak się później okazało, był feralny dla osób zaciągających nowe pożyczki. Wszystko z powodu nagłego, kryzysowego odwrócenia trendów i pikowania rodzimej waluty. Jak dzisiaj wygląda sytuacja niefartownych kredytobiorców? Jaką płacą ratę i co powinni zrobić ze swoim zadłużeniem?

W lipcu i sierpniu 2008 roku niewielu zdawało sobie sprawę, że byliśmy w przededniu bardzo poważnego kryzysu finansowego. Wielu nie dopuszczało do siebie myśli, że złoty może osłabić się w ciągu kilkunastu tygodni o kilkadziesiąt procent i dramatycznie zmienić sytuację kredytobiorców. Sytuacja zaciągających wtedy kredyty jest o tyle ciekawa, że 24 miesiące po rekordowo mocnym złotym kurs naszej waluty znów znajduje się w odwrocie. Co więc warto robić, a przed czym się wystrzegać?
 
Wykres 1. Zmiana poziomu raty kredytu w CHF oraz w PLN; zmiana różnicy w racie PLN oraz CHF; sierpień 2008-lipiec 2010r.:
rekordowy kurs złotego
 
Rata kredytu-nie jest tak źle. Stopy procentowe pomogły
Jak pokazuje powyższy wykres, jeśli chodzi o raty kredytów to posiadacze pożyczek w CHF nie mają się o co martwić. Do naszej analizy przyjęliśmy następujące założenia:
-         Kwota kredytu: 300 tys. zł
-         Okres kredytowania: 30 lat
-         Marża kredytowa:
o     1,4% (kredyt w CHF),
o     1,15% (kredyt w PLN)
-         Kurs wypłaty kredytu CHF: 1,92 zł
 
Rata kredytu płacona dziś jest wyższa „jedynie” o niecałe 200 zł niż przed dwoma laty. A galopujący kurs franka szwajcarskiego kazał przypuszczać, że wzrost miesięcznego zobowiązania będzie o wiele wyższy. Na szczęście z pomocą kredytobiorcom przyszły szybko spadające rynkowe stopy procentowe. Jeszcze dwa lata temu LIBOR 3m dla franka szwajcarskiego wynosił nawet 3 proc., a oprocentowanie kredytu ponad 4 proc. Dziś rynkowa stopa procentowa dla CHF wynosi tylko 0,12% i dzięki temu oprocentowanie kredytu spadło do poziomu 1,5%! Ten fakt wpłynął na neutralizację wzrostu kursu CHF/PLN.
 
Poniższy wykres pokazuje jak w ostatnich dwóch latach kształtowało się oprocentowanie kredytów. Spadek dotyczył nie tylko pożyczek we frankach, ale również w złotych. Tym samym osoby, które wybrały zadłużenie w rodzimej walucie płaciły przez minione 24 miesiące coraz niższe raty. Praktycznie przez cały ten okres były one wyższe niż dla kredytów w CHF, ale różnica na korzyść kredytu frankowego z każdym miesiącem malała, co widać również na wykresie numer 1. W tym momencie raty kredytów złotowych zaciągniętych 2 lata temu są niższe niż zaciągniętych w analogicznym okresie kredytów frankowych…
 
Wykres 2. Zmiana poziomu oprocentowania kredytu w CHF oraz w PLN; sierpień 2008-lipiec 2010r.:
rekordowy kurs złotego

 

Wykres 3. Zmiana wysokości kredytu do spłaty; sierpień 2008-lipiec 2010r.:
 

rekordowy kurs złotego


 
Wykres 4. Zmiana wysokości kursu spłaty kredytów CHF; sierpień 2008-lipiec 2010r.:
 
rekordowy kurs złotego
 
 
Saldo zadłużenia-„walutowi” winni więcej
Inaczej sytuacja wygląda, jeśli przyjrzymy się wartości kredytu, która pozostała do spłaty. W przypadku osób, które wybrały wtedy droższy, ale bezpieczniejszy kredyt złotowy saldo do spłaty wynosi około 291 tys. zł. Dziś, przy średnim kursie spłaty kredytu frankowego na poziomie 3,16 zł saldo kredytu frankowego wynosi aż…470 tys. zł, czyli 170 tys. więcej niż kwota pierwotnie pożyczona.
 
Co powinni w takiej sytuacji zrobić kredytobiorcy?
Nie jest to dobry moment nerwowe ruchy, a więc przewalutowanie kredytu. Taka operacja oznaczałaby, że klient zrealizowałby stratę w wysokości ponad 100 tys. zł. Lepszym rozwiązaniem jest więc oczekiwanie na umocnienie złotego i regularne spłacanie rat kredytowych.
 
Karol Wilczko
Analityk Comperia.pl
Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam