Debet na koncie-opłaca się czy nie? Sprawdź z Comperią!

2010-11-25 11:05:21

Jest wiele sposobów na sfinansowanie swoich wydatków. Oczywiście najprościej jest skorzystać z gotówki czy środków na koncie, ale alternatywnym źródłem są chociażby: kredyt gotówkowy, karta kredytowa czy debet na koncie. Dziś właśnie o tym ostatnim. Kiedy, gdzie i jak z niego korzystać?

Specyfika debetu
Debet na koncie to najłatwiejszy, może obok karty kredytowej, sposób na dostęp do pieniędzy, gdy brak ich w portfelu lub na koncie. Debet w rachunku to tak naprawdę kredyt, który można zaciągać niezliczoną ilość razy bez każdorazowego składania dokumentów czy badania zdolności kredytowej.

Po pierwsze–, bądź co bądź trzeba się jednak postarać o uzyskanie w banku limitu kredytowego na koncie. Zwykle jest przydzielany limit w wysokości kilkukrotności dochodów. Niemniej jest to zależne od wielu czynników, takich jak ogólne zadłużenie klienta, średni poziom wydatków czy tego, jak długo jesteśmy klientem danego banku (nowemu klientowi instytucja nie będzie skora udzielić sporego odnawialnego kredytu). Oczywiście przyznanie debetu na koncie osobistym nie jest darmowe. Jego koszt zależy od danej oferty i wynosi od 1 do 3 proc. przyznanej kwoty. Dodatkowo banki często zaznaczają, że opłata musi wynieść min. 40 – 50 zł.


Po drugie – kilka uwag dotyczących produktu. Odsetki od przyznanego limitu naliczane są codziennie. Oznacza to, że np., gdy przy oprocentowaniu debetu w wysokości 15 proc. w skali roku zadłużymy się na 200 PLN, to za każdy dzień, w którym taki stan będzie utrzymywał się na naszym koncie, będziemy płacić jakieś 8 gr.. Gdy później zadłużymy się na kolejne 200 PLN, codziennie do zapłaty będzie już ok. 17 gr.. Po jakimś czasie suma ta będzie wzrastała o kolejne grosze, jako że odsetki wliczane są do zadłużenia. Każda wpłata na konto natychmiast zmniejsza jednak zadłużenie. Wyobraźmy sobie hipotetyczną sytuację, gdy („startując” z zerowego stanu konta), co dzień wykorzystujemy z limitu kredytowego kolejne 100 PLN, natomiast co dziesięć dni na konto wpływa 1 001,88 PLN (1 tys. PLN jako transza pensji i 1,88 PLN na spłatę narosłych odsetek). Wtedy saldo znów wynosi 0 PLN. Co miesiąc taka „rozrywka” będzie nas kosztować ok. 5,63 PLN.

UWAGA! Banki często doliczają dozwolony debet do salda na koncie, dlatego łatwo można pomylić się, ile pieniędzy na rachunku jest tak naprawdę nasze, a ile bank daje tak w ramach odnawialnego kredytu. Jeśli zatem np. na koncie widnieje suma 10,2 tys. PLN, a nasz limit wynosi 10 tys. PLN, to teoretycznie do dyspozycji mamy całą kwotę 10,2 tys. PLN, ale praktycznie każdy wydatek powyżej 200 PLN oznaczać będzie konieczność płacenia odsetek od wykorzystywanego debetu. Nie dajmy się więc na to złapać!

Kiedy debet?
Generalnie z debetu warto korzystać, jeśli zamierzamy zadłużyć się na niewielką kwotę, a ze spłatą „kredytu” chcemy uporać się dość szybko. Można deliberować, czy jeśli na wydatek decydujemy się na początku miesiąca, to czy nie jest lepiej skorzystać z karty kredytowej. Z jednej strony, jeśli „dług” na niej spłacimy do końca okresu bezodsetkowego (od 51 do 61 dni), to nie zapłacimy ani grosza (a debet na koncie w wysokości 500 zł przy oprocentowaniu 15 proc. w skali roku spłacony za miesiąc będzie nas kosztował ponad 6 PLN). Z drugiej jednak o spłaceniu zadłużenia na karcie należy pamiętać samemu, przy debecie takiego problemu nie ma, bo jak już zostało nadmienione, każdy wpływ na konto od razu niweluje debet. Co więcej, gdyby limit kredytowy na koncie i karta kredytowa były wykorzystywane dłużej niż 2 miesiące, oprocentowanie debetu na rachunku jest standardowo niższe niż zadłużenie karty. Zresztą przeciętnie niższe także od kredytu gotówkowego, który pozostaje jednak jedyną ewentualnością, gdy potrzebuje większej kwoty, której nie gwarantuje nas limit kredytowy na rachunku, tj. kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy.

Gdzie udać się po debet?
Oprocentowanie debetu na koncie różni się oczywiście zależnie od banku. Wynosi od 11,5 proc. nawet do prawie 20 proc. w najbardziej skrajnych sytuacjach. Wpływa na nie m.in. rodzaj rachunku jaki posiadamy, wysokość debetu czy okres czasu, jaki już z niego korzystamy (choćby mBank obniża oprocentowanie po pół roku użytkowania limitu z 15 do 14,35 proc.).

Najniższe oprocentowania debetów na rynku:
Limit: 10 tys. zł; konto najbardziej „standardowe”, dostępne dla wszystkich

 
Oprocentowanie dla limitu
10 tys. PLN;
konto standardowe, najprostsze
Przedział oprocentowania
Toyota Bank
12,50%
11,50 – 13,50%
Nordea Bank
12,50%
12,00 – 12,50%
Volkswagen Bank Direct
13,49%
11,49 – 13,49%
BNP Paribas Fortis
14,00%
12,50 – 14,00%
14,49%
11,99 – 14,99%


Debet na koncie jest narzędziem pomocnym w kryzysowych, nagłych sytuacjach, które w kilka dni czy tygodni będziemy w stanie zażegnać. Rozsądne i uważne użytkowanie tego produktu przyniesie sporo korzyści przy stosunkowo niewielkich kosztach.

Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam