Kredyt na dowód może się nie opłacać

2015-02-02 15:31:28

Przed kryzysem o kredyty na dowód było stosunkowo łatwo, ale nie były to tanie kredyty. Banki, nie mając możliwości dokładnej weryfikacji starających się o nie, podnosiły koszty.

Nauczone złym doświadczeniem banki oraz stanowcze działania Komisji Nadzoru Finansowego sprawiły, że aktualnie oferta bankowa kredytów tylko na dowód jest znacznie ograniczona w stosunku do tego, co było jeszcze kilka lat temu.

Rozpatrując kredyty na dowód, warto najpierw ustalić, co należy przez to określenie rozumieć. Jeśli mamy na myśli kredyty, które udzielane są każdemu, kto tylko okaże dowód osobisty, to takich produktów nie było w ofercie bankowej wręcz nigdy.

Popularne wśród konsumentów kredyty na dowód oznaczają, że złożenie wniosku kredytowego będzie wiązało się z minimum formalności - a konkretnie: nie trzeba będzie dostarczać do banku zaświadczeń o zarobkach czy też w inny sposób dokumentować dochodów. W zamian za to wystarczy jedynie pisemne oświadczenie o zatrudnieniu i wysokości pensji, jaką otrzymuje wnioskodawca. Nie odbędzie się przy tym bez podania danych pracodawcy. Na tej podstawie bank weryfikuje prawdziwość dochodów konsumenta (często poprzez telefoniczny kontakt z rzekomym pracodawcą klienta i potwierdzenie tą drogą informacji, które sam wnioskodawca podał).

Jeszcze przed analizą oświadczenia o zarobkach sprawdzana jest historia kredytowa osoby wnioskującej o pożyczkę. Na tej podstawie oceniane jest ryzyko kredytowe. Jeśli będzie zbyt duże, bo np. pojawiały się w przeszłości problemy ze spłatą rat, bank może zażądać od klienta zaświadczeń o dochodach, mimo że ten ubiegał się o pożyczkę na dowód. 

Na dowód i oświadczenie największe szanse mają stali klienci banków - najbardziej ci, którzy posiadają w instytucji, w której wnioskują o kredyt, konto osobiste. Jeśli wpływa na nie regularnie pensja, bank nie musi domagać się zaświadczeń, by ocenić zdolność kredytową klienta. Wówczas wystarczy, by potwierdził swoją tożsamość, okazując dowód osobisty i - jeśli spełnia warunki wystarczającej zdolności kredytowej i pozytywnej historii kredytowej - uzyska finansowanie bez zbędnych formalności.

Pamiętajmy, że zdarza się, że kredytodawcy, chcąc przyciągnąć klientów, czasami stosują takie wybiegi, jak zapewnianie klientów o udzielaniu pożyczek na sam dowód. Później okazuje się jednak, że trzeba mieć zaświadczenie o dochodach, sprawdzana jest gruntownie zdolność kredytowa wnioskodawcy, że trzeba dopełnić określonych formalności, aby wnioski kredytowe były w ogóle rozpatrywane.

Miejmy też na uwadze, że udzielając pożyczek na uproszczonych zasadach, kredytodawca bierze na siebie większe ryzyko. Chcąc je rekompensować, często koszty wpłaty takich szybkich pożyczek są podnoszone - zwiększa się oprocentowanie i prowizja w porównaniu do kredytów możliwych do uzyskania przy nieco większej ilości formalności. Jeśli więc nie zależy nam na czasie i jesteśmy w stanie pofatygować się do pracodawcy po zaświadczenie o dochodach - dla dobra własnej kieszeni lepiej zrezygnować z pożyczki na dowód.

Emilia Kasińska

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam