Jak ukryć cenne przedmioty? - bankowe skrytki sejfowe

2010-08-19 15:57:53

Posiadanie drogocennych aktywów to nie tylko prestiż, lecz także zwykły kłopot. Przechowywanie biżuterii czy dzieł sztuki we własnym mieszkaniu jest po prostu niebezpieczne. Kilka banków chętnie rozwiąże ten problem, udostępniając pilnie strzeżoną skrytkę rodem z gangsterskich filmów. Ile kosztuje wynajęcie prywatnego sejfu w placówce bankowej? Gdzie szukać skrytek depozytowych? Comperia zdradza szczegóły najmu skrytek w bankach.

Bezpieczeństwo i dyskrecja przede wszystkim
Powiedzenie „masz to jak w banku” kojarzone jest z poczuciem pewności i bezpieczeństwa. Okazuje się, że może ono nabrać całkiem dosłownego znaczenia, gdyż część instytucji finansowych oferuje usługę polegającą na przechowywaniu cennych zdaniem klienta elementów jego majątku rzeczowego w specjalnie do tego zaprojektowanych skrytkach sejfowych. W rzeczywistości w skrytkach można umieścić wszystko, ponieważ jedyną osobą, która wie co znajduje się w pancernym schowku jest sam najemca. Jedynym ograniczeniem są gabaryty ukrywanych przedmiotów – z większymi rzeczami np. obrazami może być problem, jako że większość skrytek przystosowana jest wymiarami do mniejszych kosztowności, takich jak biżuteria, zegarki czy monety kolekcjonerskie. Można spotkać się z zakazem wkładania do skrytek gotówki, lecz jest to raczej pobożne życzenie niż faktycznie egzekwowana reguła, gdyż pracownicy banku nie towarzyszą klientom w trakcie zapełniania bądź opróżniania schowków i dlatego nie są w stanie kontrolować, co się w nich znajduje.

Dostęp do zawartości skrytki ma wyłącznie jej najemca lub osoba przez niego upoważniona. Wysoki poziom bezpieczeństwa zapewniają zamki, które otwierane i zamykane są dwoma różnymi kluczami – jeden z nich przetrzymywany jest w banku (jest to tzw. domykacz), zaś drugi dostaje właściciel depozytu. Bank nie posiada kopii zapasowych, dlatego przy ewentualnym zgubieniu klucza przez klienta jedynym możliwym sposobem otwarcia skrytki jest metoda inwazyjna poprzez fizyczne zniszczenie zamka, za co koszty ponosi najemca.

Problematyczna jest także potencjalna sytuacja, w której skrytka ulega zniszczeniu wraz z zawartością bez winy klienta, np. w wyniku pożaru czy trzęsienia ziemi. W takim wypadku odpowiedzialność za wyrządzone szkody powinna leżeć po stronie banku. Jednak w jaki sposób określić wysokość odszkodowania, skoro wartość depozytu jest znana tylko samemu klientowi? Takie kwestie powinny zostać ustalone na mocy umowy. Zadośćuczynieniem może być chociażby wypłata równowartości kilkudziesięciu średnich wynagrodzeń. Do tak ekstremalnych sytuacji zwykle nie dochodzi, lecz ludzkich pomyłek nie da się wyeliminować i znane są przypadki otwarcia niewłaściwej skrytki po śmierci jej właściciela.

Tylko dla wybrańców

O skrytkach depozytowych jako usłudze bankowej mówi się mało. Wynika to z niszowego charakteru tego „produktu”, ponieważ skrytki oferowane są tylko przez niewielka część banków i to w dodatku przez ich wybrane oddziały. Mieszkańcy niewielkich miejscowości mogą niemalże zapomnieć o wynajęciu skrytki w lokalnej placówce swojego banku – po prostu ich tam nie ma. Na prywatne schowki można natknąć się w wybranych oddziałach zlokalizowanych w największych miastach. W porównaniu do konkurencji stosunkowo dużo skrytek posiadają PKO BP i Pekao. Pokaźną liczbą może pochwalić się również Kredyt Bank. W innych bankach jest już znacznie bardziej ubogo, np. w MultiBanku w grę wchodzi tylko jeden warszawski oddział.

Skrytek sejfowych jest mało, zaś chętnych do ich wynajęcia raczej nie brakuje. Zainteresowanie przechowywaniem cennych przedmiotów wzrasta w okresie wakacyjnym, kiedy dużo osób wyjeżdża i zwyczajnie boi się o swoje kosztowności. W trakcie kryzysu finansowego ponoć znaleźli się nawet amatorzy wypłacania środków pieniężnych z konta osobistego i chowania ich w sejfach w formie gotówki, co miałoby uchronić majątek w razie upadłości banku. W efekcie skrytki są dobrem rzadkim i szybkie znalezienie pustej nieraz graniczy niemal z cudem. Przeważnie schowki wynajmowane są przez długi okres, a nawet jeśli któryś z nich się zwolni, to bank informuje o tym swoich najlepszych i zaufanych klientów, z którymi chce utrzymać dobry kontakt.

Ile to kosztuje?
Skoro istnieje popyt na skrytki, dlaczego jest ich tak mało? Przechowywanie przedmiotów jest dla banków po prostu niezbyt opłacalne. Prowizje od wynajmu nie należą do wygórowanych w porównaniu z kosztami zabezpieczenia sejfów – skrytki umiejscowione są na tyłach oddziałów lub wręcz w podziemiach, zaś stworzenie dostępu do takich pomieszczeń może być problematyczne.

Koszty wynajmu zależą od deklarowanego okresu przechowywania – im dłużej, tym taniej – oraz wielkości skrytki – im większa, tym drożej. Klient zwykle musi zapłacić za minimum miesiąc z góry, stawki dzienne dostępne są tylko w PKO BP, Pekao i BNP Paribas. Z kolei w MultiBanku trzeba opłacić od razu cały rok do przodu. Przedstawione w poniższej tabeli opłaty są oficjalnymi stawkami zawartymi w tabelach opłat i prowizji, jednak rzeczywiste koszty mogą znacznie odbiegać od zaprezentowanych. Wynika to z faktu, iż objętość skrytek jest bardzo zróżnicowana i dyrektorzy poszczególnych placówek mogą samodzielnie ustalać własną wysokość prowizji za wynajem. Tak jest np. w Banku Pekao, gdzie za obszerną skrytkę sejfową można zapłacić nawet ponad tysiąc złotych w skali roku.

Koszt najmu skrytek sejfowych w bankach (wg taryf opłat i prowizji)

 
Koszt wynajmu skrytki sejfowej
Okres najmu
Opłata
BGŻ
miesiąc
od 30 zł
rok
od 250 zł
BNP Paribas
dzień
2-3 zł
miesiąc
30-50 zł
BOŚ
miesiąc
40 zł
rok
250 zł
BPH
miesiąc
50 zł
rok
500 zł
BZ WBK
miesiąc
50 zł
rok
400 zł
Deutsche Bank
miesiąc
30-55 zł
rok
300-550 zł
ING Bank Śląski
miesiąc
25 zł
Kredyt Bank
miesiąc
60 zł
rok
400 zł
MultiBank
rok
360-900 zł
Pekao
dzień
5 zł
miesiąc
50 zł
rok
400 zł
PKO BP
dzień
od 1,5 zł
miesiąc
od 30 zł
rok
od 240 zł



Sylwester Góreczny
Analityk Comperia.pl

Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam