Ja nie potrafię oszczędzać… - jest na to kilka rad

2012-06-25 09:16:22

Są osoby, które żyją „od pierwszego do pierwszego” i wygospodarowanie z miesięcznego budżetu choćby 50 czy 100 zł oszczędności to dla nich wielka trudność. Istnieje jednak grupa Polaków, którzy bez problemu mogliby oszczędzać i zyskiwać odsetki, ale brakuje im dyscypliny. Zapominają o zakładaniu lokat czy przelewaniu nadwyżek na konto oszczędnościowe, albo trwonią pieniądze na niepotrzebne zakupy. Dla tych, którzy „nie potrafią oszczędzać”, Comperia.pl przygotowała kilka porad.

Roztargnieni i zapominalscy, a także ci niepotrafiący zapanować nad swoim budżetem domowym - wszyscy są przekonani, że oszczędzanie to dla nich zbyt trudna sztuka. Tymczasem, przy odrobinie pomysłu, a nawet przy wydatnej pomocy banku, każdego miesiąca można poczynić całkiem spore oszczędności. Kluczem są tutaj konta oszczędnościowe, oprocentowane nieco wyżej od zwykłych kont osobistych.

Autooszczędzanie

Posiadacze Kapitalnego Konta w BPH oraz eKonta w mBanku i rachunków osobistych w MultiBanku mają do dyspozycji mechanizm autooszczędzania (mechanizm kontroli kwoty progowej). Na czym on polega?

Klient ustanawia na swoim koncie jakąś kwotę progową (np. 2 tys. zł). Jeśli saldo środków na rachunku przekroczy tę kwotę, nadwyżka zostaje automatycznie przesunięta na konto oszczędnościowe. Dodatkowo w mBanku i MultiBanku środki mogą powędrować także w drugą stronę - z konta oszczędnościowego na osobiste (jeśli saldo jest na nim poniżej kwoty progowej).

W Kapitalnym Koncie w BPH mechanizm autooszczędzania jest obligatoryjny - jest po prostu częścią składową pakietu. W mBanku i MultiBanku jest to usługa dodatkowa, ale jej aktywacja jest darmowa (wyjątek - 2 zł w mBanku za aktywację poprzez infolinię).

Propozycja BPH bije jednak oferty mBanku i MultiBanku na głowę pod względem oprocentowania rachunku oszczędnościowego powiązanego z kontem osobistym mechanizmem autooszczędzania. Na rachunku Sezam Oszczędzam Plus w BPH wynosi ono 4,42 proc., natomiast na Rachunku Oszczędnościowym w MultiBanku mizerne 1,25 proc., a na koncie eMAX w mBanku ledwie 1 proc. Bywają lepiej oprocentowane konta osobiste…

„Domowy” sposób na oszczędzanie

Tak naprawdę jednak pewną namiastkę autooszczędzania może sobie zrobić każdy, nie tylko właściciel konta w BPH czy którymś z banków z grupy BRE. Wystarczy ustanowić zlecenie stałe ze swojego konta osobistego na oszczędnościowe. Wówczas np. co miesiąc automatycznie na rachunek oszczędnościowy powędruje pewna ustalona kwota i nie trzeba pamiętać o samodzielnym przelewaniu nadwyżek finansowych.

Oszczędzaj wydając w mBanku i MultiBanku

Banki mogą pomóc w oszczędzaniu w jeszcze bardziej oryginalny sposób. Znów w rolach głównych występują mBank i MultiBank, które wprowadziły niedawno do oferty konta oszczędnościowe i programy regularnego oszczędzania mSaver (w mBanku) i MultiSaver (w MultiBanku).

Pomysł na oszczędzanie jest naprawdę nietuzinkowy. Po każdej transakcji kartą debetową lub kredytową, wypłacając środki z konta z bankomatu albo wykonując przelew, z konta osobistego na oszczędnościowe zostanie przetransferowana odpowiednia suma. Jaka?

To już zależy od wyboru klienta. Albo od 1 do 15 proc. kwoty każdej transakcji, albo tyle ile brakuje kwocie transakcji do pełnych 10 zł (lub wielokrotności tej sumy), albo za każdym razem tyle samo (od 3 do 10 zł), niezależnie od wartości transakcji. W ten sposób wydając można oszczędzać. Niegdyś podobny program o nazwie „Reszta dla Ciebie” miał bank Citi Handlowy.

Konta mSaver i MultiSaver oprocentowane są na poziomie 5 proc. w skali roku jeśli w danym miesiącu wpływy na nie były niższe niż 3 tys. zł, oraz 3,60 proc. w przeciwnym przypadku.

Przykłady oszczędzania w programach mSaver i MultiSaver

Przedstawione pomysły mają oczywiście kilka wad. Po pierwsze - środki trafiają na konto oszczędnościowe, z którego zazwyczaj tylko jedna wypłata w miesiącu jest darmowa. Po wtóre - nie da się w ten sposób zarobić kroci, „świadome” oszczędzanie (samodzielne obracanie swoimi nadwyżkami np. poprzez zakładanie lokat, dopasowanie salda na koncie osobistym i oszczędnościowym do potrzeb itp.) jest dużo bardziej efektywne.

Niemniej lepiej, aby oszczędności „skapywały” na konto oszczędnościowe niż aby leżały odłogiem na nieoprocentowanym rachunku osobistym.
Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam