Dobre i złe sposoby na wkład własny

Wkład własny to ta część ceny nieruchomości, która nie zostanie pokryta z kredytu. Innymi słowy chodzi o posiadane przez kredytobiorcę pieniądze, przeznaczone na sfinalizowanie transakcji. Z punktu widzenia banku, im większa wpłata własna, tym mniejsze ryzyko. Zatem cena kredytu może być niższa, co znajduje odzwierciedlenie w niższych odsetkach i braku konieczności zawierania ubezpieczenia brakującego wkładu własnego. Jak zatem zdobyć pieniądze, aby uniknąć dodatkowych opłat?

 

Załóżmy, że nie dysponujesz oszczędnościami pozwalającymi pokryć wkład własny. Z reguły bank wymaga 20% wartości transakcji, co w przypadku rynku nieruchomości oznacza często kilkadziesiąt tysięcy złotych. Może zatem drugi kredyt hipoteczny w innym banku, w wysokości odpowiadającej pożądanej kwocie? Pomysł - niestety - nierealny… Abstrahując od wszelkich innych kwestii, nie uda się znaleźć banku, który w tych okolicznościach zgodzi się na zajęcie drugiego miejsca w hipotece. Szukajmy dalej. Pożyczka gotówkowa?

 

 

Wzięcie kredytu gotówkowego celem sfinansowania wkładu własnego niestety odbije się negatywnie na zdolności kredytowej. Kredytobiorca będzie wiec musiał w pierwszej kolejności sprawdzić, czy dodatkowe obciążenie nie pozbawi go możliwości wzięcia właściwego kredytu. Trzeba również pamiętać, że pożyczka gotówkowa kosztuje, bywa że słono… Może się okazać, że koszty związane z brakiem wkładu własnego będą mniejsze, niż cena kolejnego kredytu. Poszukiwania trwają - pożyczka od rodziny?

 

Kredyty od znajomych nie są rejestrowane przez bankowe systemy. Dlatego nie obniżają wprost zdolności kredytowej. Są też z reguły tańsze od ich bankowych odpowiedników. Mogą jednak rodzić problemy o zupełnie innym charakterze, mniej materialnym, bardziej społecznym. Niespłacany dług może być źródłem różnego rodzaju konfliktów. Każdy musi sam ocenić zasadność korzystania z tego typu finansowania. Jeżeli opcja zostanie odrzucona, pozostaje pożyczka w instytucjach parabankowych.

 

 

Parabank, co to takiego? Instytucje parające się pożyczaniem pieniędzy, często dostarczające gotówkę bezpośrednio pod wskazany adres, jednak po koszcie dużo wyższym niż przyzwyczaiły nas banki. Zdolność kredytowa jest szacowana przez lokalny wywiad, a nie w oparciu o przegląd finansowych operacji. Jest to opcja generalnie droga i winna być traktowana raczej jako ostateczność… Czy jest zatem dobry sposób?

 

 

Najlepiej byłoby sfinansować wkład własny z posiadanych oszczędności. Problem jest jednak trywialny. Nie każdy dysponuje tak dużą kwotą. Proces budowania odpowiedniego kapitału zająłby sporo czasu. Czasu, który można byłoby spędzić już we własnych czterech kątach…