Gdyby nie kredyty studenckie, wielu młodych ludzi nie kontynuowałoby nauki na wyższych uczelniach. Czy tylko na kredyty studenckie mogą oni liczyć?
Wielu studentów płaci za studia. Studiują nie tylko na uczelniach prywatnych, gdzie obowiązuje czesne, ale również na państwowych, które nie do końca są bezpłatne. Dla tych osób resort edukacji wspólnie z bankami przygotował program pozwalający na starania o kredyty studenckie, czyli na preferencyjne kredyty z dopłatami rządowymi. Tym samym dla wielu osób kredyty studenckie stały się jedyną szansą na dalszą naukę. Oczywiście, aby starać się o takie kredyty, należy spełnić określone warunki. Wiele osób nie jest w stanie spełnić tych warunków. Wówczas mogą ubiegać się o kredyty konsumenckie na zwykłych warunkach. Niektóre banki mają przygotowaną specjalną ofertę dla studentów. Nie chodzi tu o kredyty stricte studenckie, lecz o kredyty konsumpcyjne skierowane do studentów.
O takie kredyty można starać się (a przynajmniej do niedawna można było) w mBanku. Należy złożyć w banku wniosek kredytowy, dokument tożsamości, zaświadczenie z uczelni o tym, że jest się studentem, ew. zaświadczenie o średniej, jeżeli student chciałby ubiegać się o obniżenie oprocentowania. Warunkiem udzielenia kredytu studentowi jest zdolność kredytowa, czyli stałe dochody, których zazwyczaj studenci nie mają (chyba że w późniejszym okresie, kiedy student np. dostaje stypendium). Najczęściej banki żądają poręczycieli, najlepiej, gdy są nimi rodzice. Kwota kredytu zależeć będzie od zdolności kredytowej starającego się o kredyt lub poręczycieli. Kredyt taki będzie wypłacony w całości na konto bankowe lub w transzach, tak jak kredyty studenckie.
Był okres, kiedy banki postawiły na studentów, dlatego w ofercie bankowej pojawiły się nie tylko kredyty studenckie, ale również konta bankowe przeznaczone specjalnie dla studentów, studenckie karty płatnicze, w tym również karty kredytowe. To się jednak zmieniło. Dziś prócz kredytów studenckich tylko niektóre banki mają w swojej ofercie produkty skierowane specjalnie do studentów – zresztą kredytów typowo studenckich też udziela tylko kilka banków. Są też banki, które w swojej ofercie mają ciekawe propozycje dla studentów, a nawet wspomniane niestudenckie kredyty dla studentów. Trzeba tylko dokładnie sprawdzić i przeanalizować oferty bankowe. Studenci muszą być przygotowani jednak na to, że nie jest to oferta zbyt bogata. A szkoda. Jeżeli bank zadba o studentów, to być może wrócą oni tam już jako właściciele firm, pracownicy administracji czy wolnych zawodów.