Z głową przy bankomacie. Jak nie zostać okradzionym?

2011-03-14 09:06:25

Używanie bankomatu wydaje się bardzo prostą rzeczą. Często jednak po tym, jak maszyna wyda kartę, wielu z nas zapomina poczekać na pieniądze, albo zapisuje kod PIN na karteczce przy karcie płatniczej. To zaproszenie do kradzieży!

Sprawdź teraz najlepsze konta osobiste w naszej porównywarce!

Są oszuści, którzy w różnoraki sposób chcą Cię okraść. Poczynając od czynów czysto fizycznych, czyli napadu przy bankomacie, a kończąc na doprawdy wysublimowanych kradzieżach... Ale od początku.

Nie wybieraj bankomatów w ciemnych, nieuczęszczanych często miejscach. Najlepiej z bankomatu korzystaj w dzień, a nie o zmroku. Choć możesz czuć się nieswojo korzystając z maszyny ustawionej w bardzo ruchliwym miejscu (wydaje się że każdy chce zobaczyć Twój PIN, ile wybierasz pieniędzy itd.), ale to już lepszy pomysł, bo istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że po odejściu od maszyny zostaniesz napadnięty przez złodzieja ukrytego w krzakach nieopodal... A w ogóle najbezpieczniej pieniądze wydaje się wybierać z bankomatu ustawionego w placówce banku, ewentualnie w specjalnym boksie, który jest pod stałym nadzorem kamer.

Nie wszyscy złodzieje działają jednak w tak niewyrafinowany sposób. Niektórzy wolą podejść swoje ofiary sprytem, i odrobiną techniki. Bądź ostrożny szczególnie jeśli Twoja karta zaopatrzona jest w pasek magnetyczny, i to na nim „zakodowane” są wszelkie informacje o „plastiku”. Bądź wtedy wyczulony przy bankomacie na to, czy przypadkiem przy okienku, do którego wsuwa się kartę, nie jest umieszczona nakładka, zainstalowana przez złodzieja, skanująca dane karty (proceder ten zwany jest skimmingiem).

Jej odkrycie nie jest bardzo trudne. Ale jeśli jej nie zauważysz... Wtedy jedynym problemem złoczyńcy jest zdobycie Twojego kodu PIN. Na to też są sposoby, choćby analogiczna nakładka na klawiaturę. Albo mała kamerka umieszczona gdzieś w bezpośredniej bliskości bankomatu (choćby na daszku bankomatu).

Zwróć też uwagę, czy np. tuż przy bankomacie nie ma przywieszonego pudełka z ulotkami – także tam złodziej może umieścić niewielką kamerę. Dlatego warto wpisując kod PIN drugą ręką dokładnie zasłonić klawiaturę. Lepsze to niż nic…Dobrym sposobem jest także, w miarę możliwości, korzystanie z tych samych bankomatów – wtedy łatwiej będzie zauważyć wszelkie zmiany w jego wyglądzie, i otoczeniu.

Jest też sposób kradzieży „na blaszkę”. Czyli złodziej wsadza do okienka wydającego pieniądze blaszkę, która powoduje, że w momencie, gdy z maszyny powinny wysunąć się banknoty, bankomat.. się wyłącza. Złodziej jest ukryty w pobliżu, i gdy tylko zdenerwowany użytkownik maszyny odejdzie (np. do banku, albo zatelefonować o pomoc do instytucji), ten bez problemu wyciąga pieniądze, i blaszkę.

Nieco podobna jest metoda kradzieży zwana „pętlą libańską” (card trapping). Można ją wykonać np. z tasiemki, a podobna najlepsza jest miara krawiecka. Blokuje ona klientowi kartę w czytniku. Złodziej kręcący się nieopodal oferuje swoją pomoc, sugerując, aby jeszcze raz wpisać PIN. Gdy i to nie działa (no bo jak...), znów otrzymujesz od „przypadkowego doradcy” złotą wskazówkę – udaj się do banku, zgłoś problem. A gdy tak postąpisz, złodziejowi nie pozostaje nic innego, jak wykorzystać bezlitośnie Twoją naiwność, i wyjąć kartę za pomocą „pętli”. Jako że przed chwilą w jego obecności wpisałeś PIN, ma on już wszystko, aby dysponować Twoimi pieniędzmi.

Pamiętaj zatem! Jeśli tylko masz jakieś problemy przy bankomacie, nie oddalaj się od niego! Na maszynie powinny być wypisane numery, pod jakie powinieneś zadzwonić, aby zgłosić problem. Nie lekceważ faktu, że bankomat wydaje Ci się jakiś dziwny, zmieniony. Pobieżne oglądnięcie trwa 10 sekund. Chyba jesteś tyle w stanie poświęcić dla bezpieczeństwa swoich pieniędzy?

Reasumujac, teoretycznie pod wszystkimi względami najbezpieczniejsze są maszyny w bankach albo boksach.

Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Ekspert Comperia.pl