To nie był dobry rok dla deponentów

2013-12-31 09:19:00

Bankowi ciułacze nie będą ciepło wspominać 2013 r. Oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych spadło w tym czasie o jedną trzecią. W 2014 r. może być tylko nieco lepiej.

Słaby rok dla osób zakładających lokaty…

W 2013 r. Rada Polityki Pieniężnej aż sześciokrotnie obniżała stopy procentowe. Łącznie spadły one o 1,75 p. proc., z poziomu 4,25 proc. do 2,50 proc. To spowodowało znaczący spadek oprocentowania depozytów w bankach - na lokatach i kontach oszczędnościowych.

Jeszcze w styczniu 2013 r. sporo banków oferowało lokaty na ponad 5 proc. w skali roku (na przełomie roku stopa oprocentowania niektórych depozytów wynosiła nawet blisko 6 proc.). Dziś bankowych lokat na przynajmniej 4 proc. nie ma na rynku, a tych na więcej niż 3,50 proc. w skali roku jest tyle co kot (i to z dysfunkcją gruczołów łzowych) napłakał. Przez cały rok oprocentowanie lokat spadło o ok. 1,70 p. proc., np. depozyty roczne w styczniu br. przeciętnie w bankach były oprocentowane na poziomie 4,09 proc., a dziś ta średnia to tylko 2,40 proc.

Podobnie sytuacja ma się w przypadku kont oszczędnościowych. Na początku roku można było znaleźć jeszcze oferty na 5, a nawet 6 proc. w skali roku. Teraz oprocentowanie najatrakcyjniejszych ofert zjechało do poziomu 3-3,5 proc. Średnie oprocentowanie kont oszczędnościowych przez cały rok spadło o ok. 1,70 p. proc., z poziomu 3,78 proc. do 2,09 proc. w skali roku.

Nic dziwnego zatem, że z lokat odpłynęło sporo pieniędzy. W tym roku (do końca października br.) kwota depozytów terminowych gospodarstw domowych w bankach skurczyła się o 16 mld zł. Kierunek oszczędności - głównie najmniej ryzykowne fundusze inwestycyjne (czyli pieniężne i gotówkowe). Od początku roku saldo wpłat i wypłat do funduszy inwestycyjnych przez klientów detalicznych wzrosło o ok. 13,5 mld zł, z czego ponad 6 mld przypadało na fundusze gotówkowe i pieniężne.

Co jednak ciekawe - aż o 35 mld zł wzrosło do końca października br. saldo depozytów i zobowiązań bieżących w bankach, czyli m.in. środków na zwykłych rachunkach osobistych. Wiele osób widocznie nie zaprzątało sobie głowy lokatami na 2,5 czy 3 proc., i trzymało pieniądze po prostu na koncie.

…ale niezły dla tych, którzy otrzymali odsetki

Z pewnością rok 2013 za udany mogą uznać z kolei osoby, które w tym roku otrzymały odsetki z lokat założonych m.in. w ubiegłym roku. Od marca br. inflacja roczna nie wzrosła powyżej 1,1 proc. Przykładowo - w maju br. wyniosła jedynie 0,5 proc. r/r, w czerwcu 0,2 proc., a w listopadzie 0,6 proc.

Realnie deponenci zarobili więc w 2013 r. naprawdę godnie. Przykładowo, roczna lokata na 6 proc. w skali roku założona w listopadzie 2012 r., realnie i uwzględniając podatek od zysków kapitałowych dała zarobić 4,23 proc. Ze świecą szukać depozytu terminowego zakończonego w 2013 r., który nie dał realnie żadnego zarobku.

SKOK-i w BFG

Pod koniec listopada 2013 r., Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, czyli popularne SKOK-i, weszły pod skrzydła Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. To oznacza, że złożone tam depozyty zostały objęte programem gwarancyjnym, i w przypadku upadłości którejś z kas, jej członkowie powinni w terminie do 30 dni otrzymać z powrotem ulokowane środki. Maksymalnie równowartość 100 tys. euro.

Większe bezpieczeństwo środków deponowanych w SKOK-ach może wpłynąć na wzrost zainteresowania klientów tymi instytucjami.

Polisolokaty na cenzurowanym

Na początku roku Komisja Nadzoru Finansowego wydała Rekomendację M. Zaznaczono w niej m.in. aby ubezpieczenia na których oparte są polisolokaty nie były fikcją, ale chroniły przed realnym ryzykiem. Kilka banków wycofało więc ze swojej oferty te produkty. Ogólnie banki oferujące wciąż polisy lokacyjne można policzyć na palcach jednej ręki.

W planach jest także opodatkowanie zysków z polisolokat, ale nie wiadomo, czy dojdzie do tego jeszcze w 2014 r. Aktualnie, właśnie dzięki temu, że polisolokaty to depozyty „opakowane” w formę ubezpieczenia, odsetki z nich nie są obłożone podatkiem od zysków kapitałowych.

Jak będzie w 2014 r.?

W 2014 r. nie ma co liczyć na istotną poprawę warunków lokat w bankach. Jeśli już, to dopiero w drugiej połowie roku. Dopiero wówczas, i to zdaniem tylko grupy analityków, można oczekiwać wzrostu stóp procentowych w kraju, a w konsekwencji tego - także wyższego poziomu oprocentowania lokat czy kont oszczędnościowych w bankach.

Osoby, które założyły lokaty w 2013 r., mogą czuć się nieusatysfakcjonowane nie tylko z wysokości zysków w ujęciu nominalnym, ale także realnym. O ile jeszcze w pierwszych miesiącach 2014 r., gdy kończyć się będą lepiej oprocentowanie lokaty a inflacja nie będzie wysoka - realnie da się zarobić. Ale gdy zapadać będą lokaty na 3 czy 3,5 proc., a inflacja wzrośnie np. do 2 proc., to realny zysk z takich depozytów będzie na poziomie 0,4-0,9 proc. Przeciętna lokata w ujęciu realnym w ogóle nie przyniesie zysku, a wiele gorszych depozytów wręcz oznacza realne straty.

Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam