Inwestowanie na giełdzie większości z nas kojarzy się z obracaniem dużymi kwotami pieniędzy i osiąganiu przy tym olbrzymich stóp zwrotu. Ale od dużych zysków płaci się także wysokie podatki. Przynajmniej w teorii płacić się powinno.
Każdy z nas zapewne słyszał o inwestorach, którzy dzięki obrotowi giełdowemu dorobili się majątków sięgających milionów złotych. Oczywiście takie informacje należy traktować z przymrużeniem oka, ponieważ rynek finansowy jest na tyle nieprzewidywalny, że trudno sobie wyobrazić aby każdy jego uczestnik odnotowywał na swoich inwestycjach dodatnie stopy zwrotu.
Jednak wśród wytrawnych graczy giełdowych są i tacy, którzy inwestowanie na giełdzie traktują jako własne źródło utrzymania. Należy przy tym pamiętać, że taka sytuacja wymaga od nich posiadania nie tylko odpowiedniej wiedzy, ale także dysponowania odpowiednimi środkami pieniężnymi.
Warto być świadomym, że tak jak wszystkie uzyskiwane przez nas dochody, tak i te pochodzące z inwestycji giełdowych są obciążone podatkiem dochodowym. Stawka takiego podatku wynosi 19 proc. i podobnie do normalnego podatku wymaga złożenia odpowiedniego formularza PIT (PIT-38) we właściwym urzędzie skarbowym.
Zobowiązanie podatkowe oczywiście obciąża inwestora, ale tylko w przypadku osiągnięcia przez niego zysku. Natomiast w przypadku poniesienia straty składa on tylko formularz, na którym zaznacza jej wysokość. Jest to o tyle istotne, że strata wykazana w latach ubiegłych może służyć do niwelowania przyszłych zysków (obniżenia podstawy opodatkowania). Inwestor bowiem może rozliczać poniesioną stratę przez 5 kolejnych lat kalendarzowych, z zastrzeżeniem, że w żadnym z nich maksymalna wartość odliczenia nie będzie wyższa od 50 proc. wysokości tej straty.
Warto jeszcze dodać, że ten nieszczęsny podatek zwany też podatkiem dochodowym od zysków kapitałowych zaczął obowiązywać stosunkowo niedawno. Obejmuje on papiery wartościowe kupione po 1 stycznia 2004 roku w przypadku akcji; i kupione po 1 stycznia 2003 r. obligacje Skarbu Państwa. Wcześniej inwestowanie na giełdzie było zwolnione od obciążeń podatkowych.
Comperia.pl