Ostatnio dużo się mówi o oszczędzaniu na przyszłą emeryturę. W mediach często pojawiają się tematy związane z IKE, czy IKZE. Produkty te dają możliwość inwestowania długoterminowego i są sposobem na „ominięcie” tzw. podatku Belki. Warto jednak wiedzieć, że takie udogodnienie już od dawna oferują fundusze parasolowe. Czym są takie produkty i jaka jest ich zasada działania? Porównywarka finansowa Comperia.pl postanowiła to sprawdzić.
Fundusze inwestycyjne w Polsce działają już ponad 20 lat (w lipcu 1992 roku rozpoczął swoją działalność fundusz zrównoważony Pioneer). Głównym zadaniem takich podmiotów jest gromadzenie i zarządzanie pieniędzmi klientów. W zależności od akceptowanego przez klienta poziomu ryzyka zebrane środki są inwestowane w różne rodzaje aktywów - zaczynając od bezpiecznych, jakimi są bony pieniężne, obligacje skarbowe, poprzez akcje i nieruchomości, a na najbardziej ryzykownych, instrumentach pochodnych kończąc.
W zależności od przyjętej strategii inwestycyjnej, na rynku funkcjonuje bardzo dużo rodzajów funduszy. Do tych najbardziej popularnych należą m.in. fundusze akcji, obligacji, mieszane (łączące w sobie dwa wcześniej wymienione), nieruchomości, aktywnej alokacji, czy też pieniężne.
Na szczególną uwagę zasługuje fundusz parasolowy, który łączy w sobie kilka rodzajów funduszy. W ramach funduszu parasolowego tworzone są tzw. subfundusze, czyli oddzielnie zarządzane, wyceniane i prowadzące swoją indywidualną politykę inwestycyjną portfele. Każdy portfel może lokować zgromadzone środki w odrębne i niepowiązane ze sobą aktywa. Dzięki temu, w ramach jednego „parasola”, mogą funkcjonować obok siebie dowolne subfundusze np. akcji, obligacji itd.
Co z tego ma klient?
Osoba dysponująca wolną kwotą oszczędności, nabywając jednostki uczestnictwa w funduszu parasolowym wybiera jednocześnie subfundusz, w który chce zainwestować. Decyzja ta jest w głównej mierze uzależniona od poziomu akceptowanego ryzyka oraz indywidualnych preferencji danego klienta.
Główną zaletą funduszu parasolowego jest to, że umożliwia on klientom odroczenie zapłaty podatku od zysków kapitałowych. Jest to możliwe, ponieważ w ramach „parasola” klient może dowolnie zmieniać przyjętą przez siebie strategię. W momentach wzrostu gospodarczego inwestuje np. w subfundusz akcji, a w chwili załamania koniunktury przenosi swoje pieniądze do subfunduszu obligacji. W normalnych warunkach, po każdym umorzeniu jednostek musiałby on zapłacić podatek od wypracowanych zysków, ale ponieważ wszystko dzieje się w ramach jednego funduszu parasolowego, to klient nie ponosi tego obciążenia.
Obowiązek zapłacenia podatku w funduszu parasolowym powstaje dopiero w chwili całkowitego umorzenia jednostek i zakończenia inwestycji. Oczywiście, zostanie on naliczony tylko w przypadku, gdy klientowi udało się uzyskać dodatnią stopę zwrotu, czyli po prostu zarobić.
Fundusze parasolowe stanowią bardzo ciekawy sposób na „odroczenie” zapłaty podatku od poczynionych przez klienta inwestycji. W łatwy sposób umożliwiają dostosowanie strategii inwestycyjnej do aktualnych warunków panujących w gospodarce. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że każda inwestycja wiąże się z ryzykiem i dlatego decyzja o ulokowaniu pieniędzy w ten, czy inny produkt finansowy powinna zostać dokładnie przemyślana.
Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl