Dlaczego banki podwyższają oprocentowanie lokat?

2012-01-09 13:41:00

Oprocentowanie lokat dla klientów indywidualnych od kilku miesięcy stale rośnie. Nie jest to jednak trend tworzony przez cały rynek, a raczej tylko przez pojedyncze banki.

Jest grupa instytucji, która szczególnie mocno zabiega o oszczędności Polaków i są to przede wszystkim: GetinOnline, FM Bank, Idea Bank, Meritum Bank, Kredyt Bank. Ostatnio namieszał także trochę BGŻ Optima, który, jako nowicjusz na rynku, musiał rozpocząć działalność „z wysokiego c” i zaoferował bardzo atrakcyjną lokatę jednodniową. Można powiedzieć, że wymienione banki niejako nakręcają siebie nawzajem, stąd coraz atrakcyjniejsze oprocentowania. Większość banków jest zdecydowanie mniej aktywna.

Z pewnością ważnym faktorem wpływającym na wzrosty oprocentowań depozytów jest wizja wejścia w życie zmian w naliczaniu podatku od zysków kapitałowych. Stanie się to na przełomie marca i kwietnia 2012 roku i banki kuszą aktualnie ostatnimi lokatami, które przed podatkiem Belki ochronią.

Innym czynnikiem jest wysoka inflacja. Banki starają się zrekompensować Polakom utratę rzeczywistej wartości ich oszczędności wyższymi zyskami na lokatach.

Warto zauważyć, że w górę pnie się także cały czas WIBOR. To oznacza, że banki są coraz mniej chętne, aby pożyczać sobie nawzajem pieniądze. Chcą je zatem ściągnąć od oszczędzających, oferując w zamian wysokie zyski.

Jak ten trend będzie się kształtował w przyszłym roku i co na to wpłynie?

Istnieją uzasadnione obawy, że od kwietnia, po wejściu w życie zmian w podatku Belki, lokaty nie będą już dawały zarobić tak wiele, jak dotychczas. Rację bytu stracą lokaty z dzienną kapitalizacją, które są dziś na szczytach rankingów. Najlepsze depozyty oferują dziś zysk netto w wysokości 6,5 proc. w skali roku, a już za kilka miesięcy od tej kwoty zacznie być jeszcze pobierany podatek. Trudno oczekiwać, aby banki utrzymały oprocentowania netto na tym samym poziomie co dotychczas, bo to by oznaczało, że będą płacić podatek od zysków kapitałowych za deponentów. Zapewne przerzucą przynajmniej w części ten obowiązek na oszczędzających, przez co ci na rękę zarabiać będą mniej.

Prawdopodobnie nie czekają nas w najbliższym miesiącach decyzje Rady Polityki Pieniężnej o zmianie poziomu stóp procentowych, więc można wnioskować, że za dalszymi wzrostami oprocentowań nie będą przemawiać przesłanki ekonomiczne.


Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam