Czy warto śpieszyć się po Mieszkanie dla Młodych?

2013-10-10 11:38:54

Na początku 2014 r. ma ruszyć program Mieszkanie dla Młodych, polegający na dofinansowaniu wkładu własnego młodych kredytobiorców. Comperia.pl sprawdza, czy będzie on kusił Polaków, i czy każdy zainteresowany z niego skorzysta.

Z pewnością program Mieszkanie dla Młodych będzie pozytywnym bodźcem, i do banków po kredyty hipoteczne ruszy więcej osób. Prace legislacyjne nad ustawą o programie z zapartym tchem śledzi wiele osób, które już przygotowują się do zaciągnięcia kredytu z dopłatą.

Założeniem programu Mieszkanie dla Młodych jest jednorazowe dofinansowanie wkładu własnego w wysokości 10 proc. dla kredytobiorców bezdzietnych i 15 proc. dla osób z przynajmniej jednym dzieckiem (z wizją dodatkowej dopłaty przy powiciu trzeciego lub kolejnego potomka). Warto wziąć pod uwagę, że od początku 2014 r. do zaciągnięcia kredytu hipotecznego będzie potrzebny wkład własny. Dzięki programowi dopłat, na kredyt będą sobie mogły pozwolić osoby bez większych oszczędności, które w poszukiwaniu pieniędzy na wkład własny musiałyby np. zapożyczyć się u rodziny albo sięgnąć do najgłębszych zaskórniaków. Albo w ogóle byłyby zmuszone odłożyć plany o zakupie własnego M.

Zainteresowanie programem jest duże, na pewno będzie on cieszył się powodzeniem. Z drugiej strony, skorzysta z niego zapewne mniej osób niż z Rodziny na Swoim, na co wpłynie kilka spraw. Rodzina na Swoim powodzenie święciła w nieco bardziej liberalnych, „pro-klienckim” czasach. Obecnie śruba jest bankom (a przez to kredytobiorcom) przez nadzór bankowy przykręcana. W Rodzinie na Swoim długi czas obowiązywały nieco wyższe limity cen nieruchomości niż w Mieszkaniu dla Młodych, gdyż były korygowane o mnożniki. Z MdM zostały wykluczone nieruchomości z rynku wtórnego.

Co najważniejsze jednak - w ustawie zaznaczono, ile dokładnie środków w którym roku może zostać maksymalnie przeznaczonych na dopłaty do wkładu własnego w ramach Mieszkania dla Młodych. Będzie to od 600 mln zł w 2014 r. do 762 mln zł w 2018 r. 600 mln zł wystarczy na 30 tysięcy dopłat w wysokości 20 tys. zł. W ramach Rodziny na Swoim w latach 2009-2011 udzielano od 43 do 51 tys. kredytów rocznie. Wniosek jest prosty - funduszy na dopłatę w Mieszkaniu dla Młodych może nie starczyć dla wszystkich. Kto pierwszy ten lepszy, dlatego w pierwszych miesiącach kolejnych lat banki mogą przeżywać oblężenie klientów.

Sporo osób zastanawia się, czy Mieszkanie dla Młodych przyniesie jakieś istotne zmiany na całym rynku kredytowym. Zdaniem Comperia.pl, nie warto przeceniać wpływu programu na warunki kredytów w bankach. W przypadku Rodziny na Swoim, marże kredytów z dopłatami i bez były zwykle takie same. Z niechlubnym wyjątkiem ostatnich miesięcy 2012 r., gdy ludzie chcieli skorzystać z programu w ostatniej chwili, co nieraz banki skrzętnie wykorzystywały podwyższając marże takich kredytów. Niestety, nie można wykluczyć, że podobnie będzie tym razem, i niektóre banki będą oferowały nieco wyższe marże klientom, którzy będą mieli do wyboru albo przystać na warunki banki, albo nie skorzystać z dofinansowania Skarbu Państwa.

Nawet jeśli banki nie będą uatrakcyjniać siatek marż, to warto zwrócić uwagę na to, że niektórzy beneficjenci MdM i tak skorzystają z niższej marży niż gdyby nie posiłkowali się dofinansowaniem. Banki honorują klientów z wyższym wkładem własnym niższą marżą, i te 10-15 proc. dopłaty z programu w wielu przypadkach może mieć istotny wpływ na cenę zobowiązania. Dla przykładu - przyjmijmy, że pan A kupuje mieszkanie za 290 tys. zł, dysponuje 40 tys. zł wolnych środków, a kolejne 25 tys. zł dołoży mu w ramach dofinansowania Skarb Państwa. Dzięki temu, że zaciąga kredyt na 25 lat na 225 tys. zł, a nie 250 tys. zł, bank obniży mu marżę o 0,15 p. proc., z 1,80 proc. na 1,65 proc. Dzięki temu jego raty będą niższe o kilkadziesiąt złotych, a łącznie przez cały okres spłaty odda ok. 25 tys. zł odsetek mniej.

Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam