Polacy coraz śmielej walczą o zwrot środków ulokowanych w polisach z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Czują się oszukani, gdyż doradcy finansowi nie informowali ich o ryzyku związanym z tymi produktami, czy o kosztach związanych z zerwaniem umowy. Sytuację starają się uregulować także Polska Izba Ubezpieczeń i Komisja Nadzoru Finansowego.
Niedawno Comperia.pl pisała czym są i jakie mają zalety i wady polisy z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (tutaj) oraz, że wiele osób daje się nabrać na nierzadko nieczyste zagrania ubezpieczycieli, banków i doradców (tutaj). Liczby mówią same za siebie - w całym 2012 r. do Rzecznika Ubezpieczonych wpłynęło 516 skarg z zakresu ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Tymczasem tylko w samym pierwszym półroczu 2013 r. skarg była o niemal 200 więcej - 690! Do końca III kwartału ubiegłego roku licznik zatrzymał się na 926 skargach. Kwestia jest więc istotna, i to na tyle, że pochyliły się nad nią m.in. Polska Izba Ubezpieczeń i Komisja Nadzoru Finansowego.
Pierwsza z wymienionych instytucji swoją rekomendację przygotowała we wrześniu ubiegłego roku, druga nad swoim analogicznym dokumentem pracuje, mówi się o 1 listopada jako dniu do którego banki będą miały czas na dostosowanie się do jej zapisów. W rekomendacji Polskiej Izby Ubezpieczeń znalazł się m.in. zapis o konieczności tworzenia karty produktu, czyli dokumentu informacyjnego tłumaczącego klientowi konstrukcję polisy z inwestycją oraz koszty i zagrożenia związane z tą hybrydą. Ma przedstawiać symulację przebiegu ubezpieczenia w trzech wariantach - bazowym, o obniżonej rentowności i o podwyższonej rentowności. Przewidziano jednakową postać karty produktu u każdego ubezpieczyciela, a także ujednolicone nazewnictwo opłat - ma to pomóc w porównywaniu ofert. Ponadto zakazano w karcie produktu używania sformułowań marketingowych i terminologii ubezpieczeniowej, konieczne jest opisanie wszystkich szczegółów oferty językiem przystępnym dla przeciętnego konsumenta. 1 maja 2014 r. na stronach internetowych Komisji Nadzoru Finansowego zostanie opublikowany wykaz ubezpieczycieli którzy stosują się do rekomendacji.
Analogiczny wymóg prezentowania karty produktu zawarła Komisja Nadzoru Finansowego w projekcie Rekomendacji U, dotyczącej bancassurance (dystrybuowanie przez banki polis ubezpieczeniowych). W dokumencie KNF nakazuje przekazywanie klientom rzetelnej informacji o oferowanym produkcie - m.in. czynnikach ryzyka, ponoszonych kosztach i kwestii zwrotu wpłaconego kapitału. Co więcej, oferując taki produkt ubezpieczeniowo-inwestycyjny bank powinien mieć wzgląd na indywidualne potrzeby i możliwości klientów (np. sytuacja materialna, wiek, poziom wiedzy, akceptowany poziom ryzyka).
Należy mieć nadzieję, że te wymogi ucywilizują nieco działania doradców finansowych czy banków. Z drugiej strony, to nie pierwsza inicjatywa podejmowana przez organy nadzorcze w zakresie ukrócenia tych złych praktyk instytucji finansowych. Wniosek wydaje się wobec tego w zasadzie tylko jeden - żaden dokument, żadna rekomendacja ani żadne ostrzeżenie nie zastąpi odrobiny dystansu do hurraoptymistycznych zapewnień doradców i tworzonych przez nich projekcji gigantycznych zysków. Jeśli chcesz zainwestować w polisę z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym - najpierw poczytaj o tym, popytaj znajomych, albo skorzystaj z porady niezależnego fachowca od finansów. Twoje pieniądze to nie przelewki.
Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl