Jednym z powodów braku oszczędności, najczęściej podawanym przez Polaków, są za niskie zarobki. Tymczasem, jak pokazują finansiści i trenerzy skutecznego oszczędzania, niskie dochody nie powinny przeszkadzać w odkładaniu pieniędzy. Wystarczy tylko odpowiednie nastawienie i zastosowanie się do kilku porad.
Jak pokazują badania, tylko część społeczeństwa co miesiąc odkłada oszczędności lub lokuje je w produktach bankowych czy inwestuje. Brak oszczędności wynika zwykle z braku umiejętności zarządzania własnym budżetem. Mimo wszystko to zbyt niskie dochody są podawane jako najczęstsza przyczyna trudności w odkładaniu nawet małych kwot. Tymczasem nawet niska pensja nie powinna stanowić przeszkody w oszczędzaniu. Konieczna jest do tego wytrwałość, a także odpowiedni plan. Od czego zacząć?
Przeanalizuj budżet domowy
Zasady prowadzenia i tworzenia budżetu domowego są bardzo proste, a przy tym niezbędne, jeśli osiągane dochody nie należą do najwyższych. Tylko rozsądne, świadome i systematyczne gospodarowanie swoimi pieniędzmi pozwoli na systematyczne gromadzenie oszczędności. Tworzenie samego budżetu nie jest skomplikowane i jest to nic innego, jak sporządzenie listy miesięcznych wpływów, a także wydatków, posegregowanych w kilka kategorii (wydatki stałe, żywność, leki, itd). W ten sposób łatwiej zapanować nad domowymi finansami, a tym samym wygospodarować co miesiąc określone oszczędności.
Sprawdź też: Oszczędzanie? To nie dla mnie... Najczęstsze wymówki Polaków
Pamiętaj - nawet mała kwota odkładana co miesiąc, na przykład na koncie oszczędnościowym, pozwoli po jakimś czasie na uzbieranie sporej sumy.
Oszczędzanie przy niskich dochodach
Mając świadomość swojej sytuacji finansowej i posiadając nadmiarowe środki, warto je ulokować. W przypadku niskich kwot warto sięgnąć po konto oszczędnościowe. Pozwala ono nie tylko na pomnażanie dotychczas zebranego kapitału, ale również na comiesięczne wpłacanie kolejnych kwot, jakie udało się na bieżąco zaoszczędzić.
Sprawdź też: Jak oszczędzać bez podatku?
Mimo że oprocentowanie kont oszczędnościowych jest niższe niż w przypadku lokat, sięga jednak w granicach od 2 do nawet 3 proc. w skali roku. W ten sposób po upływie kilkunastu miesięcy na rachunku bankowym uzbiera się większa suma, którą będzie można spożytkować na wybrany cel. Co istotne, w przypadku nagłych i nieprzewidzianych sytuacji gotówka zgromadzona na koncie oszczędnościowym może zostać szybko podjęta, ratując z finansowej opresji. Jak widać, nawet przy stosunkowo niskich dochodach warto pomyśleć o oszczędzaniu, choćby było skromne i opiewało na małe kwoty.