Kredyty na PIT to propozycje kuszące klientów przede wszystkim uproszczoną procedurą wnioskowania. Czy jednak zawsze są to korzystne finansowo oferty?
Kredyty na PIT istnieją na naszym rynku już od kilku lat i są dość często promowane przez oferujące je banki. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że samo rozumienie kredytu na PIT może być dwojakie. Z jednej strony może to być kredyt zaciągany na spłatę podatku dochodowego, z drugiej natomiast - kredyt udzielany na podstawie druku PIT za poprzedni rok. Oczywiście ten drugi rodzaj produktu jest zdecydowanie bardziej popularny i powszechny, jednak udając się do banku, warto mieć świadomość istnienia także nieco innego produktu.
Jeśli zainteresujemy się kredytem udzielnym na podstawie deklaracji PIT, musimy wiedzieć, że nie jest on dostępny we wszystkich bankach i nie w każdym czasie. Tego typu produkt jest ofertą sezonową i zazwyczaj mocno ograniczoną w czasie. Liczba banków respektujących taką formę potwierdzenia naszej pozycji majątkowej również jest mocno ograniczona i zazwyczaj nie przekracza 10 instytucji (w ubiegłym roku zaledwie 5).
Kolejna kwestia to warunki, jakie musi spełnić wnioskodawca. W pierwszej kolejności, jeszcze zanim udamy się do banku, powinniśmy dowiedzieć się, jaki dokładnie druk PIT jest wymagany przez daną instytucję. W większości przypadków będą to PIT-11, PIT-40 lub PIT-40a, a pozostałe nie będą podlegały warunkom promocji. Na szczęście poza rocznym rozliczeniem podatkowym w formie PIT-u nie będziemy musieli okazywać większej ilości dokumentów, poza oczywiście dowodem osobistym.
Jeśli trafimy na ofertę dostosowaną do naszych możliwości, możemy liczyć na określone korzyści. Niestety w większości przypadków ograniczają się one tylko do uproszczonej procedury. Znacznie rzadziej trafimy na obniżone oprocentowanie lub mniejsze koszty prowizji. Tutaj też pojawia się pewien haczyk, bowiem kredyt na PIT wcale nie musi oznaczać korzyści stricte finansowych. Bardzo często, nawet mimo obniżonego oprocentowania, z łatwością znajdziemy lepsze propozycje w innych bankach, które będą po prostu tańsze.
Kredyty na PIT posiadają też często ograniczenia w maksymalnej kwocie kredytu i w maksymalnym okresie kredytowania. Szybka procedura i minimum formalności mogą więc okazać się jedynym, a na dodatek mało przekonującym argumentem.