Produkty oszczędnościowe nie dla każdego

2014-06-24 15:25:00

Każdy może oszczędzać. Ale nie każdy tak samo. Banki chętnie ograniczają grono osób, które mogą skorzystać z danej oferty lokaty czy konta oszczędnościowego. Zwykle chodzi o kanał obsługi, z którego korzysta deponent, albo historię jego dotychczasowego kontaktu z bankiem. Czasem jednak decyduje nawet… stan cywilny.

Banki oferując najatrakcyjniejsze produkty depozytowe nierzadko skrupulatnie przesiewają przez sito selekcji osoby, które z najwyższych odsetek będą mogły skorzystać. Klucze są najróżniejsze. Comperia.pl przedstawia najpopularniejsze oraz… najoryginalniejsze.

Dla debiutantów

Bodaj najczęściej przeszkodą nie do pokonania na drodze do atrakcyjnej lokaty czy konta oszczędnościowego jest… długa historia kontaktów z danym bankiem. Wydawać by się mogło, że wyżej cenieni powinni być klienci wierni bankowi, tymczasem banki wolą puszczać oko do nowych klientów. Przykładami można by sypać jak z rękawa. Tylko nowi klienci skorzystają z 3-miesięcznej Lokaty Bezkarnej w BGŻOptima na 4 proc. Lokatę na Start w GetinOnline (na 2 miesiące na 4,5 proc.) można założyć tylko raz. Tylko zupełnie nowi klienci Idea Banku będą „happy” z 5-procentowych zysków na kwartalnej Lokacie Happy. W BNP Paribas oprocentowanie 3,5 proc. przez 3 miesiące przygotowano wyłącznie dla nowych posiadaczy Konta Dobrze Oszczędnościowego, podobnie jest np. w ING Banku Śląskim czy Alior Banku. Klienci już wcześniej oszczędzający w tych bankach muszą obejść się smakiem.

Dla tych, co przynoszą pieniądze

Równie często banki wyższymi odsetkami nagradzają klientów, którzy lokują nowe środki, czyli nie takie, które i tak od dłuższego czasu kurzyły się na rachunku osobistym, ale m.in. przelane z innego banku. W sumie nie powinno to dziwić - dla banku przyniesione nowe pieniądze mają duże większe znaczenie niż te, które i tak już są u niego zdeponowane.

Przykładów znów jest co niemiara. Nowe środki wysokim oprocentowaniem przez kilka miesięcy na kontach oszczędnościowych nagradzają m.in. Bank Millennium, BGŻOptima czy Bank Pocztowy, zaś Meritum Bank podobną metodę zastosował na Lokacie Extra.

Dla mobilnych (i nie tylko)

Do tego, że oferta depozytowa dla klientów internetowych jest atrakcyjniejsza, już zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale są i wyjątki, zapewne potwierdzające regułę. To m.in. 3-miesięczna Lokata Dobrze Procentująca w BNP Paribas (procentuje naprawdę nieźle - 3,6 proc. w skali roku), którą można założyć wyłącznie w oddziale banku.

Premiowanie klientów internetowych jest jednak już „oklepane”. Teraz w modzie jest bankowość mobilna, a kilka instytucji przygotowało naprawdę atrakcyjne oferty dostępne wyłącznie dla użytkowników bankowych aplikacji na tablety i inne urządzenia mobilne. Na lokatach mobilnych można zarabiać m.in. w Banku Millennium (4-4,5 proc. na 3 miesiące), mBanku (4 proc. na 3 miesiące) czy Getin Banku (4 proc. na 2 miesiące).

Dla tych, co powiedzieli TAK

Bardzo ciekawą lokatę ma w ofercie SK Bank. 12-miesięczną eLokatę24, aż na 4,5 proc. w skali roku, mogą założyć wyłącznie… nowożeńcy. To nie żart - warunkiem otwarcia depozytu jest dostarczenie skanu odpisu skróconego aktu małżeństwa. Jak na razie oferta nie wywołała wzrostu liczby zawartych małżeństw, ale mimo wszystko jest naprawdę godna przemyślenia.

Dla odpowiednio wykształconych

Idea Bank z kolei przygotował naprawdę interesującą ofertę lokaty na 4 proc., na okres 3, 6 lub 12 miesięcy. Mogą z niej skorzystać jednak wyłącznie przedstawiciele odpowiednich zawodów. Przekrój jest naprawdę spory - od położnych do komorników, od rzeczników patentowych do weterynarzy.

Pełna lista premiowanych fachów dostępna jest na stronie banku, zawsze jednak Idea Bank wymaga udokumentowania faktu wykonywania danego zawodu - w zależności od profesji to m.in. legitymacja zawodowa, wypis z listy prowadzonej przez właściwy organ samorządu zawodowego czy pozwolenie na wykonywanie zawodu.

Dla tych, co mają odłożone

Zadziwiającą ofertę ostatnio przygotował Toyota Bank. Na Lokacie22 można ulokować wyłącznie kwotę 22 tys. zł. Nie więcej, ani nie mniej. Depozyt otwierany jest na 22 dni, a jego oprocentowanie wynosi 3,5 proc. (ach, jakże szkoda, że nie 22 proc.!). Oferty, w których bank z góry określa, jaką kwotę życzy sobie, aby klient ulokował, są wielką rzadkością. Szczególnie od czasu wycofania lokat „antybelkowych”, w przypadku których odsetki tylko od wpłat do określonej wysokości nie były objęte podatkiem od zysków kapitałowych.

Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam