Pomnażanie oszczędności to dość trudne wyzwanie. Jeśli mamy na koncie 10 tys. wolnych środków, to gdzie je najlepiej zainwestować?
Lokowanie oszczędności wymaga rozwagi. Na rynku depozytowym mamy do wyboru mnóstwo produktów oszczędnościowo-inwestycyjnych, które kuszą nas najlepszymi zyskami. Opisanie niuansów każdego z nich wymagałoby przydługiej rozprawki. Czy w związku z tym konsument jest skazany na żmudne analizy? Nic z tych rzeczy – zawsze może kierować się ogólnymi zaleceniami, które poniżej prezentujemy.
Jakich zysków się spodziewać?
10 tys. złotych to całkiem ładna sumka. Z drugiej strony nie jest to kwota, która pozwala nam oczekiwać zysków rzędu 1000 czy więcej złotych w skali roku. Zanim więc ją ulokujemy, należy zdać sobie sprawę, że nawet przy najlepszej ofercie nasze zyski nie będą takiej jakbyśmy sobie marzyli.
Bezpiecznie czy agresywnie?
Przy lokowaniu takiej kwoty należy już na wstępie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wolimy inwestować bezpiecznie (zachowawczo), czy może agresywnie. Jeżeli wybieramy tę pierwszą opcję, liczymy się z tym, że nasze zyski w skali roku w najlepszym wypadku sięgną 3 proc. (czytaj: 300 zł). Wybierając taktykę bardziej agresywną, możemy automatycznie liczyć na większe zyski, nawet 10 proc. w skali roku, ale z drugiej strony tracimy poczucie bezpieczeństwa, które idzie w parze z taktyką poprzednią.
Lokaty, obligacje i rachunki oszczędnościowe
Lokaty, obligacje i rachunki oszczędnościowe to rozwiązanie dla tych klientów, którym nie zależy koniecznie na dużym zysku, a jednocześnie chcieliby, aby ich pieniądze nie traciły na wartości. Z pomocą tych produktów możliwe staje się więc zamrożenie naszych funduszy w bezpieczny sposób. Zyski, na jakie można liczyć w najlepszym razie (w obecnej sytuacji rynkowej) sięgną kilku procent. Decydując się na taki produkt, mamy gwarancję, że włożone na wejściu 10 tys. zł na pewno do nas wróci.
Akcje, produkty inwestycyjne
Jeżeli marzymy o większych zyskach, jedynym rozwiązaniem dla nas jest inwestowanie środków na giełdzie lub w produkty inwestycyjne (przykładem są tutaj fundusze inwestycyjne). Potencjalna wysokość zysków jest w tym przypadku zależna od konstrukcji produktu (funduszy i produkty inwestycyjne) lub od sytuacji rynkowej (akcje). W teorii zyski z 10 tys. zł są nieograniczone. Dobre fundusze inwestycyjne potrafią wypracować rocznie nawet 10-procentowy zysk. W praktyce jednak bardzo trudno przewidzieć sytuację i równie dobrze możemy stracić połowę tego (a nawet więcej), co włożyliśmy.
Nie bójmy się inwestowania, jednak nie angażujmy do tego więcej niż 10-30 procent posiadanego kapitału i nastawmy się na inwestycję wieloletnią (4-5 lat to zwykle zbyt krótki okres, by mieć pewność co do powodzenia inwestycji).