Od kilku lat na polskim rynku finansowym funkcjonują pożyczki społecznościowe. Promowane są jako dobra okazja do inwestycji środków. Obecnie w Polsce działa kilka serwisów typu social lending. Skoro nie są to instytucje bankowe, to nasuwa się jedno pytanie: czy takie inwestycje są bezpieczne?
Pożyczki społecznościowe polegają na zawieraniu transakcji pożyczek bezpośrednio pomiędzy osobami fizycznymi poprzez serwisy internetowe, bez udziału tradycyjnych instytucji finansowych. W ramach transakcji osoby, które dysponują nadwyżką finansową i mają do zaoferowania wolne środki pieniężne, pożyczają je osobom, które ich potrzebują.
Jak to działa?
W ramach platform do udzielania pożyczek społecznościowych spotykają się dwie strony transakcji - pożyczkobiorca i inwestor. Inwestorem jest osoba chcąca udzielić pożyczki na procent. Inwestor może dzięki korzystaniu z portalu zarobić więcej na odsetkach, niż inwestując w tradycyjny sposób, np. poprzez zdeponowanie pieniędzy na lokacie. Inwestor co miesiąc otrzymuje odsetki razem z częścią kapitału ze wszystkich swoich inwestycji.
Chcąc pożyczyć dla siebie pieniądze w ramach platformy, należy wypełnić wniosek, w którym wystarczy przedstawić cel swojej pożyczki, czyli opisać, na co dokładnie potrzebujemy gotówki. Po wprowadzeniu danych klient otrzymuje informację o wysokości raty.
Aby zweryfikować danego pożyczkobiorcę, serwisy pożyczek społecznościowych wymagają, by ten przedstawił dokumenty takie jak: zaświadczenie o zarobkach, wyciągi z konta osobistego, kopię dowodu osobistego. Osoby prowadzące działalność gospodarczą będą poproszone o przedstawienie dokumentów takich jak księga przychodów i rozchodów lub PIT. Po przeprowadzeniu weryfikacji oferta pojawia się na platformie, a inwestorzy mogą podjąć decyzję o tym, czy chcą pożyczyć właśnie tej osobie.
Czy to bezpieczne?
Platformy zapewniają o bezpieczeństwie usług. Dają możliwość weryfikacji pożyczkobiorców i ich zdolności kredytowej. Dodatkowym zabezpieczeniem jest możliwość śledzenia historii spłacanych zobowiązań danego pożyczkobiorcy. Mimo że proces nie odbywać się za pośrednictwem banku, cała procedura jest legalna. Kodeks cywilny czy Ustawa o kredycie konsumenckim nie zabraniają udzielania pożyczek osobom prywatnym. Oczywiście narzucone z góry są pewne ograniczenia, jak np. maksymalna wysokość odsetek.