Na pewno niejeden z deponentów zastanawiał się nieraz nad tym, co się dzieje z naszymi pieniędzmi, gdy bank upadnie. Odpowiedź znajdziecie w tym artykule.Czy będą wówczas możliwe do odzyskania? Jeśli tak, to jak szybko z powrotem znajdą się w posiadaniu ich właściciela?
Banki mogą ogłosić bankructwo tak jak każda inna firma. Wynika ono zwykle z szerszych problemów finansowych na rynku. Banki są pod tym względem objęte jednak dodatkową ochroną. Ta ochrona wynika z tego, że działa Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
W chwili, gdy nasz bank upada, nie musimy się obawiać tego, że stracimy wszystkie zgromadzone w nim środki. Jeśli bank bankrutuje, to do gry wchodzi Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Obowiązkiem tego funduszu jest pomoc deponentom. Deponenci to wszyscy klienci, którzy w danym banku posiadają rachunki osobiste, oszczędnościowe lub lokaty. To oznacza, że jeśli w danym banku mamy lokatę, to możemy liczyć na to, że nie stracimy wszystkich zgromadzonych na niej środków. W tym miejscu trzeba wspomnieć o bardzo ważnej kwestii związanej z depozytami. Bankowy Fundusz Gwarancyjny zapewnia nam zwrot zgromadzonych środków tylko do równowartości 100 tys. euro dla każej osoby przechowującej kapitał w jednym banku.
Jeśli w danym banku mamy na kontach i lokatach ponad 100 tys. euro, to nie możemy liczyć na to, że fundusz zwróci nam środki ponad tę kwotę. 100 tys. euro t. To jednak wcale spora kwota i z pewnością nie oznacza, że pozostaniemy po upadku banku z niczym. Trzeba w tym miejscu także wspomnieć o kwestii podziału tej kwoty. Otóż jeśli w danym banku mamy imiennie kilka kont lub kilka lokat, to nie ma co liczyć, że Bankowy Fundusz Gwarancyjny zapewni nam z każdego z tych depozytów taką samą ochronę w wysokości 100 tys. euro. Wszystkie imienne depozyty przechowywane w jednej instytucji zostaną zsumowane, a środki z funduszu zostaną nam wypłacone jednorazowo.
Klienci banków muszą jednak pamiętać, że ich pozostałe pieniądze nie są wcale stracone. Możemy o nie walczyć w procesie egzekucji majątku. Oczywiście taki proces jest stosunkowo długotrwały i trzeba dość długo czeka na wiążące decyzje. Poza tym w pierwszej kolejności obsługiwani są tutaj wierzyciele instytucjonalni i bankowi. Klient indywidualny musi czekać.
Reasumując, jeśli bank upadnie, to nie mamy co się obawiać tego, że stracimy pieniądze ulokowane na lokacie. Bankowy Fundusz Gwarancyjny zapewni nam ochronę depozytu do 100 tys. euro. Ta suma jest całkiem duża i na pewno sprawi, że nie odczujemy upadłości banku tak, jakby ona wyglądała bez pomocy ze strony BFG.