Gdzie najlepsza chwilówka ?

Zależy też, czego aktualnie potrzebujesz, jaką masz sytuację.
Jeśli nie masz odpowiedniego stażu pracy i zarobków, to nie dostaniesz karty. Ile tam trzeba mieć minimum? 6 miesięcy przepracowanych?
Dla niektórych osób zostają tylko chwilówki.
Pól biedy, jeśli taka osoba w ogóle osiąga dochody i jest w stanie pożyczkę spłacić.
Gorzej jak nie ma pracy i nie może znaleźć, ale bierze chwilówkę, bo za coś musi żyć.
Najgłupsze zachowanie, jakie widziałam.

jeśłi bierzesz pierwszy raz chwilówkę to raczej pożyczkobiorca nie wie jakim płatnikiem jesteś, więc musi się zabezpieczyć. poza tym jakby dawali chwilówki za darmo to na czym by zarabiali, chyba nie chesz mi powiedzieć, że firmy oferujące chwilówki to fundacje charytatywne?

nigdy nie przestanie mnie zadziwiać to dlaczego ludzie biorą kredyty na święta, na takie sytuacje są przecież karty kredytowe, ja mam kartę w sygma banku gdzie mam 54 dni na spłatę zadłużenia, a jak się szykują większe zakupy na raty to mogę dzięki karcie rozlożyć sobie spłatę zobowiązań na nieoprocentowane raty.

A co to w zasadzie za różnica, czy ktoś weźmie kredyt czy kartę? To kredyt i to kredyt, jednym bardziej odpowiada jedna forma, drugim ta druga.
Moim zdaniem sam pomysł, żeby brać pożyczki w takim celu jest niezbyt mądry, ale nie zamierzam wrzucać wszystkich do jednego worka, bo nie znam sytuacji każdej z tych osób.
A co do darmowych chwilówek, to są takie. Oczywiście to pewien sposób reklamy.

No ja jednak widzę różnicę, bo karta kredytowa to całkiem inny produkt niż chwilówka i sprowadzanie obu do pojęcia 'kredyt' nie jest chyba właściwe.
Bo co one mają ze sobą wspólnego?
Chyba tylko to, że są zobowiązaniami.
A poza tym wszystkim się różnią. Są przeznaczone na różne cele i dla różnych osób, więc naprawdę nie polecam ich mieszać.

ja również uważam, że porównywanie obu produktów nie jest zasadne, chociażby daltego że kupując coś na kartę kredytową mamy odłożony zazwyczja o 2 miesiące czas na spłatę zobowiązań bez płacenia odsetek, przy kredycie natomiast za każdy miesiąc płacimy odsetki, a w pierwszych miesiącach spłacamy więcej odsetek niż kapitału.

Jasne, że inne. Karta kredytowa to niezłe rozwiązanie jeśli spłacamy ją terminowo. Ja mam, korzystam z niej tyle ile muszę, zeby byla bezpłatna.

Potwierdzam, karta kredytowa to dobry wynalazek, ale tez dla ludzi myślących!