Przenoszenie kredytu

Pracownikom banku też nie można wierzyć i generalnie to nie wiadomo, skąd brać w takim układzie informację. Chyba wychodzi na to, że trzeba się przejść od banku do banku, wszędzie złożyć wniosek i sprawdzić, gdzie jakie oprocentowanie i inne warunki zaproponują.
No ale to też nie jest najlepsze wyjście, bo przecież zapytania w BIK się mnożą.
Co więc robić? Gdzie iść po kredyt, skoro nawet rankingi nie pomagają?

jesteś pewna, że umiesz to samodzielnie zrobić?

wiem, że niektórzy próbują, tak samo jak sami naprawiają samochody lub nawet samodzielnie próbują się leczyć...kto dorosłemu zabroni? tylko czy efekt finalny będzie zadowalający?

jesteś pewna, że umiesz to samodzielnie zrobić?

wiem, że niektórzy próbują, tak samo jak sami naprawiają samochody lub nawet samodzielnie próbują się leczyć...kto dorosłemu zabroni? tylko czy efekt finalny będzie zadowalający?

Nie mówię, że w ogóle nie wierzyć. Moim - być może subiektywnym - zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest doradca niezależny. Po wizycie u doradcy zawsze można zweryfikować jego wiedzę idąc do następnego. Jeśli któryś z nich wydaje się nie być osobą godną zaufania, to należy z niego zrezygnować i pozostać u drugiego.