Ostatnio na Comperia.pl poruszany był temat oszczędzania przy użyciu obligacji. Przedstawione zostały wady i zalety papierów skarbowych, korporacyjnych, a także tych emitowanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Warto jednak wiedzieć, że na rynku funkcjonuje jeszcze jeden dłużny instrument finansowy. Mowa tu o listach zastawnych emitowanych przez banki hipoteczne. Jaka jest zasada działania takich listów i w jaki sposób można stać się ich posiadaczem? Sprawdźmy.
Choć listy zastawne funkcjonują na polskim rynku kapitałowym od ponad 10 lat, to jednak wiele osób nawet nie wie, że takie instrumenty istnieją. A szkoda, gdyż papiery te można z powodzeniem wykorzystać do pomnażania oszczędności. Ale zacznijmy od początku, czyli od wyjaśnienia czym są owe „listy”.
Listy zastawne to długoterminowe papiery dłużne emitowane przez banki hipoteczne. Podstawę do ich emisji i jednocześnie zabezpieczenie tych instrumentów stanowią wierzytelności powstałe z tytułu udzielnych przez banki kredytów. Na rynku funkcjonują dwa rodzaje listów zastawnych:
- hipoteczne listy zastawne - podstawę ich emisji stanowią wierzytelności z tytułu kredytów zabezpieczonych hipotekami
- publiczne listy zastawne – podstawę ich emisji stanowią wierzytelności z tytułu kredytów udzielonych jednostkom samorządu terytorialnego i podmiotom sektora publicznego lub kredytów posiadających poręczenie tych podmiotów - NBP, EBC, rządów i banków centralnych państw członkowskich UE, czy też Skarbu Państwa.
Szczegółowe informacje na temat samych banków oraz dokładne zasady działania listów zastawnych określa Ustawa o listach zastawnych i bankach hipotecznych z 29 sierpnia 1997 roku (z późn. zmianami).
Na polskim rynku funkcjonują tylko dwa banki hipoteczne. Są to BRE Bank Hipoteczny oraz Pekao Bank Hipoteczny. Ostatnio głośno się mówi o powołaniu trzeciej takiej instytucji przez PKO BP, ale na chwilę obecną podmiot taki jeszcze nie został uruchomiony.
Dla kogo ten instrument?
W związku z tym, że listy zastawne są „zabezpieczone” udzielonymi hipotekami należą one do jednych z najbezpieczniejszych instrumentów pozwalających pomnażać oszczędności. Ryzyko związane z tymi papierami często jest porównywalne do obligacji skarbowych. W związku z tym są one doskonałym rozwiązaniem dla osób ceniących sobie pewność i bezpieczeństwo pieniędzy.
Niestety, ceną za niewielkie ryzyko takiej inwestycji jest niski poziom oprocentowania takich papierów. W zależności od przyjętej serii danego listu, średnio parametr ten wynosi około 4 proc. w skali roku. Oczywiście wysokość oprocentowania stanowi sumę rynkowej stopy WIBOR powiększoną o odpowiednią marżę.
Gdzie kupić?
Osoby zainteresowane taką formą pomnażania kapitału mogą to zrobić na dwa sposoby. Pierwszy to zakup listów zastawnych podczas oferty pierwotnej przeprowadzanej przez dany bank hipoteczny. Terminów i szczegółów najlepiej szukać na stronie internetowej wybranego emitenta.
Drugim sposobem jest kupno wybranej serii listów na rynku wtórnym, czyli na Giełdzie Papierów Wartościowych. Trzeba jednak pamiętać, aby przy wyliczaniu rentowności poczynionej przez nas inwestycji uwzględnić koszty prowizji maklerskiej od zrealizowanego zlecenia.
Listy zastawne to dość „nietypowy” sposób pomnażania oszczędności przez osoby fizyczne. Głównymi adresatami przeprowadzanych emisji są podmioty działające na rynku finansowym: banki, OFE, towarzystwa ubezpieczeniowe, czy choćby fundusze inwestycyjne. Niemniej warto wiedzieć, że z produktów tego typu może skorzystać każdy, komu zależy na bezpiecznym ulokowaniu pieniędzy.
Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl