Jak uniknąć pętli zadłużenia?

Moi rodzice narobili sobie dlugów po tym jak tata stracił pracę. Grozili ,że wyrzucą nas z mieszknia ( mieszkanie jest wynajmowane) tak więc wziął kilka chwilówek na to aby to opłacić bo żaden bank nie chciał udzielić im kredytu. Powiem Wam,że jest bardzo cięzko ponieważ jeden dług bardzo często nakręca drugi długi i bardzo ciężko jest z tego wszystkiego wyjść...
Tak czy inaczej obecnie jest już o wiele lepiej. Rodzice wychodzą na prostą po tym jak tata znalazł nową pracę ale i tak odsetki są o wiele wyższe niż kwota wziętego kredytu.

Ale brali tylko kredyty w bankach?

Pewnie jak popadli w zadłużenia to nie tylko. Jakies chwiloweczki poszły w ruch. Niestety, ale to one najbardziej szkodza.

Chwilowki jak sie odpowiednio szybko splaci same w sobie nie sa zagrozeniem. jak sie nabierze kredytów w banku to sytuacja tez nie jest dobra.

No tak, ale trudniej je spłacac niż normalne kredyty. ie można negocjowac itd.

Tylko termin spłaty chwilówki to najczęściej 30 dni (poprawcie, jeśli się mylę), to podobnie jak w przypadku karty kredytowej. Więc chyba lepiej wziąć kartę? Kwoty są oczywiście podobne, też do kilku tysięcy, a opłaty mimo wszystko niższe. No i z bankiem, jak już wielokrotnie wspominano można negocjować.
Oczywiście pozostaje kwestia zdolności kredytowej. Ale czy przy karcie nie jest to trochę łagodniej traktowane niż przy normalnym kredycie?

Karta to inny rodzaj produku, ale limit tez ustalaja na podstawie zdolnosci. Zalezy do jakich celów potrzebujesz.

Ale generalnie czy nie jest tak, że KK łatwiej dostać niż kredyt gotówkowy? Słyszałem, że na tym produkcie po prostu bank lepiej zarabia, więc też chętniej go dają. Czy już może coś się zmieniło?
Ja się kiedyś nad tym zastanawiałem, ale doszedłem do wniosku, że nie jest mi ona niezbędna, no i też miałem w rodzinie przypadki osób, które popadły w pętlę kredytową, miałem więc przestrogę.

Pewnie tak jest, nawet jak konsultanci dzownia to zawsze proponuja wlasnie kk. Ale przeciez wiekszosc tych ofert jest bezpłatnych. Nie wiem w czm tkwi haczyk.