Depozyty w parabankach - dlaczego trzeba na nie uważać?

2015-02-11 09:52:10

Depozyty w bankach i w SKOK-ach objęte są ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, a same instytucje podlegają ścisłej kontroli Komisji Nadzoru Finansowego. Takiego zabezpieczenia nie ma w parabankach. Sprawdźmy, dlaczego warto uważać, deponując w nich pieniądze.

Warto zauważyć, że zarówno w Polsce, jak i na świecie część rynku finansowego funkcjonuje poza kontrolą specjalnie do tego powołanych organów (np. Komisji Nadzoru Finansowego). Jest tak m.in. z parabankami, czyli prywatnymi firmami finansowymi, których część, działając nielegalnie, przyjmuje wkłady pieniężne od konsumentów. Ich działanie opiera się na przyjmowaniu od klientów pieniędzy, które następnie są inwestowane, a zysk dzielony jest pomiędzy parabank a jego klientów. Tak przynajmniej wygląda to w teorii, która nie zawsze ma pokrycie w rzeczywistości.

Udawanie banku

Dlaczego w ogóle jakieś firmy nazywamy parabankami? Dlatego, że udają banki, ale nie mają odpowiedniego zezwolenia na prowadzenie działalności bankowej. Niektóre z nich proponują podobne do bankowych usługi, jak przyjmowanie oprocentowanych depozytów i z nich finansowanie swojej działalności. Swoje funkcjonowanie opierają na Kodeksie cywilnym, a nie na Prawie bankowym, działając legalnie (czyli jedynie udzielając pożyczek z własnych środków) lub nie (przyjmując wkłady pieniężne od klientów w celu ich pomnażania lub udzielania pożyczek).

Wróćmy jeszcze na chwilę do Prawa bankowego. Według zapisów w tej ustawie tylko banki mogą prowadzić konta i przyjmować depozyty od klientów, z których potem mogą udzielać kredytów i pożyczek. Mogą również inwestować te pieniądze. Niektóre parabanki postępują w podobny sposób, ale żeby nie łamać ustawy, nierzadko nazywają przyjmowanie depozytów w inny sposób (np. kontrakty lokacyjne, umowy składu itd.).

Pieniądze i ryzyko

Każdy, kto wpłaca pieniądze firmom prywatnym w celu pomnażania kapitału, musi zdawać sobie sprawę z ryzyka. Tak zdeponowane środki nie mają gwarancji BFG, ani nie podlegają odpowiedniej kontroli. W tej sytuacji nie zawsze wiadomo, co dzieje się z pieniędzmi. Równie dobrze mogą być bardzo ryzykownie inwestowane albo mogą stać się częścią piramidy finansowej. Łatwo się domyślić, że klienci parabanków są bardziej narażeni na straty wskutek bankructwa tych firm niż klienci banków. Potem takie pieniądze nie zawsze udaje się odzyskać.

Niestety Polacy ciągle jeszcze dają się kusić na oferty proponowane przez parabanki. Z jednej strony jest to powodowane wizją szybkiego i wysokiego zarobku, a z drugiej – nierzadkim wprowadzaniem w błąd klientów, co zostało niejednokrotnie potwierdzone przez UOKiK. Zanim powierzymy jakiejś firmie pieniądze, należy nie tylko poznać na jej temat opinie, ale również sprawdzić, czy nie figuruje na czarnej liście KNF.

 

Emilia Kasińska

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam