Od czego właściwie jestem ubezpieczona?

Aneks do polisy jest wystawiany wtedy, gdy strony umowy wprowadzają jakieś zmiany do niej, np. poprawiamy dane dot. ubezpieczonych lub mienia, zmieniamy sumy ubezpieczenia, dopisujemuy lokalizacje, etc. Dziwi mnie że podnosi Pani ten problem. Od wielu lat.tj, od czasu wejścia w życie tzw. pakietu ustaw ubezpieczeniowych obowiązuje zasada, że klient przed podpisaniem umowy zapoznaje się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia i otrzymuje je. Jeśli przeczyta Pani dokładnie jakąkolwiek polisę, to znajdzie Pani tam zapis że ubezpieczający potwierdza iż z takowymi się zapoznał i/lub je otrzymał. Dodam więcej, niedawno weszła w życie ustawa o trybie skargowym, która wymusiła zmiany w zapisach o.w.u. Na początku każdego tekstu jest wykaz art. które bezposrednio odnoszą się do likwidacji szkód. Od dawna obowiązują zalecenia PIU dot. tzw. "dobrych praktyk" w zakresie pośrednictwa. Zaleca się np. aby przekazywać w określonych przypadkach tzw. "kartę produktu", tj. taki tabelaryczny skrót tego, co jest opisane w o.w.u. Z tego co Pani pisze wynika, że kupuje Pani "kota w worku".
O OC w ubezpieczeniach mieszkaniowych - OC w życiu prywatnym wielokrotnie tu pisano.

Cóż mam tu napisać... Trzeba zwrócić pośrednikowi uwagę że nie respektuje Pani praw. Stara zasada brzmi: nieznajomość prawa nie czyni bezkarnym. Proszę pamiętać, że z uwagi na takie jak są regulacje prawne oraz zapisy w umowie ubezpieczenia, nie może się Pani zasłaniać nieznajomością o.w.u. Proszę mi wierzyć, wspomniany pakiet ustaw ubezpieczeniowych gwarantuje całkiem sporo w zakresie praw klientów.O "kocie" napisałem z dwóch powodów. Pierwszy; nie wie Pani czy za prównywalną składkę "można lepiej". Po drugie; nie wie Pani za co płaci, więc nie wie Pani również na co może Pani liczyć i na co na pewno nie może. Jeśli przejrzy Pani zapisy na tym forum dot. różnych ubezpieczeń, z pewnością zauważy że nawet tzw. "proste" ubezpieczenia nie są zupełnie proste.
Owszem często zdarza się tak przy wznowieniu umów, że klientom nie daje się ogólnych warunków ubezpieczenia. Za każdym jednak razem profesjonalny pośrednik pyta się czy klient chce otrzymać je czy nie. Zazwyczaj klient upewnia się co do tego czy te które otrzymał rok wcześniej są takie same. Jeśli tak, to jedni życzą sobie mimo wszystko aby dać im kolejny egzemplarz, inni ewentualnie tylko aneks ze zmianami. Zawsze klient musi mieć zagwarantowany dostęp do tych dokumentów, bo podpisuje że je otrzymał.

W kwestii naciągania; trudno powiedzieć jednoznacznie że naciąga. Oczywiście wyższa składka, wyższa prowizja. Nie może jednak Pan wykluczyć, że motywem tu mogło być też jaknajoptymalniejsze ustawienie polisy. Jeśli wykupił Pan amortyzację, czyli tym samym ubezpieczyciel w kosztorysie uwzględni nowe zamienniki, to oczywiście składka jest sporo większa ale przy szkodzie może Pan zyskać. Jeśli widzę tu problem to taki, że pośrednik powinien z Panem omówić obie opcje, pokazać potencjalne skutki nie tylko cenowe i poprosić Pana o decyzję, a nie "uszczęśliwiać na siłę".
Pojazd 13-letni. Nie każdy ZU chce taki pojazd ubezpieczać w zakresie AC, a jeśli nawet, to na określonych warunkach. Powinien Pan w pierwszej kolejności rozeznać problem u swojego ubezpieczyciela, poprosić o wstepną ofertę, pytać o różnice w zakresie ochrony, sposobie likwidacji szkody, jakie może Pan wykupić "dodatki" (np. assistance - tu czasami wiek pojazdu może być problemem, szyby,) etc. Jeśli okaże się że ubezpieczyciel nie chce ubezpieczać, zmienić ZU, z tym że proszę też rozważyć wariant czy łącznie z OC kom., bo może to miec wpływ na cenę.
Nie wszyscy rezygnują z wykupu amortyzacji w przypadku starszych roczników ( zwłaszcza w przypadku modeli o skomplikowanej konstrukcji, nafaszerowanych elektroniką) ale rzeczywiście wielu klientów kontynuuje umowę AC głównie ze względu na utrzymanie stażu ubezpieczeniowego. Ta kategoria klientów nie wykupuje amortyzacji, dbając głównie o koszty ubezpieczenia. Wychodzą z założenia, że jeśli dojdzie do szkody, to trochę dołożą i pojazd naprawią. Jest jeszcze jedna kwestia, o której wcześniej pisałem. Strategie marketingowe firm ubezpieczeniowych. Część z nich długoletnim klientom z bezszkodowym stażem "zalicza" część lub wręcz prawie całość zniżek z OC kom do ubezpieczenia AC.

Zgadza się ale nie tylko Warta. Proszę się jednak zastanowić czy wykupić amortyzację czy nie, bo to będzie miało wpływ na wysokość składki. Warta ubezpiecza AC bez udziału własnego w szkodzie, zaś co do tego czy polisa ma byc z amortyzacją czy bez, decyduje klient. W Warcie w Pana przypadku w grę wchodzi wersja Autocasco Standard (ACS). W par. 3 ma Pan zakres ochrony określony w sposób nast.: "... w razie uszkodzenia, całkowitego zniszczenia lub kradzieży pojazdu jego części lub wyposażenia wskutek wszelkich zdarzeń powstałych niezależnie od woli Ubezpieczonego lub osoby upoważnionej do korzystania z pojazdu z wyłączeniem szkód wymienionych w par. 4"Te wyłączenia są standardowe ale warto się z nimi zapoznać. Przytaczam ten cytat, bo ten zakres jest inaczej określony niż w wielu innych ZU. Polecam też zapoznanie się z par. 14 i 15 o.w.u. - likwidacja szkód, szkoda częściowa i całkowita.