lzalewski napisał
Wszelkie porównywarki, rankingi dają wbrew pozorom bardzo niewiele. Nie uwzględniają one wielu czynników decydujących o tym, który kredyt będzie tym najtańszym i najlepszym. To tak jak z samochodami - jednego będzie stać na nowego mercedesa, a innego tylko na starego golfa (nie umniejszając nikomu). Jeszcze innego stać będzie stać na tego mercedesa, ale i tak wybierze passata, bo w mercedesie nie podoba się np. kierownica:)
Rankingi z reguły pokazują najniższy całkowity koszt kredytu. Jednak ten parametr w rzeczywistości nie odzwierciedla atrakcyjności oferty, bo co z tego, że sumaryczny koszt kredytu będzie o 1000zł niższy, ale na początku będziemy musieli wydać 10000zł, aby kredyt był udzielony? Te 10000zł się zwróci, ale jeśli ma się zwrócić po 20 latach, to jaki to ma sens? Za 20 lat te 10000zł będzie nic nie warte zapewne.
No tak ktoś to wie, ktoś o tym nie wie i na tym to niestety polega. Im ktoś jest bardziej uświadomiony tym lepiej, bo wtedy może uda mu się nie stracić. A jeżeli ktoś ni wie to widzi w porównywarce, że kredyt wygląda tak i tak i myśli, że jak pójdzie do banku to dokładne tak samo mu to wyliczą.