Czy polacy mają małą zdolność kredytową?

Ostatnio trafiłem gdzies na artykuł że z roku na roku my, Polacy mamy coraz mniejszą mniejszą zdolność kredytową? Od czego jest to zależne? Czy stanie sie tak że przestaniemy całkiem brać kredyty?

A gdzie wyczytałeś taki artykuł? Są jakieś statystyki, które badają to jaką mamy zdolność kredytową? Moze to przez to że mamy teraz coraz mniej umów na pełny etaty.

Aż z ciekawości chyba poszukam takiego artykułu. Ciekawa jestem bardzo na jakiej zasadzie jest sprawdzana zdolność kredytowa polaków. Skąd oni biorą te statystyki

Ja też od razu to z tym skojarzyłem. Coraz więcej ludzi pracuje na umowy śmieciowe albo co gorsza na czarno. No to jak mają mieć niby tą zdolność kredytową, nie ma takiej możliwości. Poza tym banki stawiają coraz większe wymagania co do kredytów.

Takie są realia, pracodawcy nie chce zatrudniać na umowę o pracę, dla nich to może korzyść ale dla ludzi to duży kłopot. Mało który bank godzi się na kredyt dla osoby bez umowy o pracę, a jeśli już się godzi to na kwotę do 10 tys. lub niższą.

Ale teraz chyba jest jakaś zmiana w tych umowach i od nowego roku ma tam coś wejść. Wiadomo, ze sa to polskie realia i tu 3/4 społeczeństwa pracuje na czarno.

I jak tu mamy się rozwijać? Nie ma opcji rozwoju ponieważ nawet nas nie zatrudniają na umowę więc gdzie to mowa o kredytach. teraz o kredyt będzie coraz trudniej niestety.

A właśnie ostatnio opublikowane były wyniki bada i okazuje się, że z nasza zdolnością kredytową coraz lepiej.Informacje z początku października: zdolność kredytowa rośnie trzeci miesiąc z rzędu. Na wzrost zdolności we wrześniu odpowiadało przede wszystkim niższe oprocentowanie kredytów. Ze względu na październikowe cięcie stóp procentowych i dalsze, silne spadki WIBORu, w kolejnych miesiącach możemy się spodziewać dalszych wzrostów zdolności. Tańsze kredyty, to wyższa zdolność.

Ja nie wiem czy te kredyty maleja.. naprawdę odczuwacie to żeby malały bo ja jakoś nie. Owszem widzę jakieś promocje 0% albo jakieś prostoliczone kredyty ale moim zdaniem przy większych kwotach kredytu nie widać tych oszczędności