Luty bieżącego roku okazał się kolejnym, po styczniu, niezbyt udanym miesiącem dla posiadaczy kredytów hipotecznych. W okresie tym wzrosło rzeczywiste oprocentowanie pożyczek wyrażonych zarówno w polskim złotym, jak i tych zaciągniętych w euro.
Metodologia:
Porównywarka finansowa Comperia.pl każdego miesiąca zbiera wszystkie oferty kredytów hipotecznych, dla określonych modelowych parametrów, dla trzech walut: PLN, EUR, CHF. W tej puli, poza standardowymi propozycjami banków, znajdują się również oferty promocyjne i pakietowe, co pozwala na pogląd o całym rynku kredytów mieszkaniowych. Uzyskane RRSO jest średnią arytmetyczną wysokości oprocentowania ofert dla poszczególnych walut.
Parametry modelowego kredytu:
Wartość nieruchomości: 300 tys. PLN
Kwota kredytu: 200 tys. PLN
Okres kredytowania: 30 lat
Raty równe, rynek wtórny
Komentarz:
Oprocentowanie kredytów w rodzimej walucie od sześciu miesięcy regularnie rośnie. Ostatni odczyt tego parametru wyniósł 7,29 proc. i wiele wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec wzrostów.
Niemiła niespodzianka spotkała także osoby spłacające kredyty w euro. W tym przypadku, po raz pierwszy w historii naszej analizy, oprocentowanie przekroczyło poziom 6 proc. Banki nadal nie udzielają krdytów hipotecznych denominowanych do franka szwajcarskiego, dlatego analiza oprocentowania takich kredytów jest niemożliwa do przeprowadzenia.
Trend rosnący rzeczywistego oprocentowania kredytów hipoteczych wyrażonych w złotówkach trwa w najlepsze od blisko dziesięciu miesięcy. Jeszcze w maju ubiegłego roku średnie RRSO dla takich zobowiązań wynosiło 6,45 proc., natomiast ostatni odczyt tej zmiennej ukształtował się na poziomie 7,29 proc. Niestety, wiele wskazuje na to, że oprocentowanie to może jeszcze wzrosnąć, ponieważ na rynku już pojawiły się pogłoski o możliwej podwyżce stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w ciągu najbliższego kwartału.
Dość nietypowa sytuacja miała miejsce w przypadku oprocentowanie kredytów w euro. Ostatni odczyt średniej rzeczywistej stopy oprocentowania wyniósł 6,25 proc. Oznacza to miesięczną zmianę aż o 0,86 p.p. Tak duży wzrost tego parametru można wytłumaczyć mocnym ograniczaniem przez polskie banki dostępności tego typu produktów oraz niekorzystnymi zmianami w ofertach tych instytucji. W ostatnim czasie znaczna część banków podniosła wysokość stosowanych przez siebie marż dotyczących zobowiązań w euro. Na taki krok zdecydowały się m.in. Polbank EFG oraz Raiffeisen Bank.
Banki nadal nie udzialają kredytów mieszkaniowych wyrażonych we franku szwajcarskim, dlatego też analizowanie oprocentowania takich zobowiązań pozostaje zawieszone.
Obserwując aktualną sytuację na rynku zobowiązań hipotecznych można zauważyć, że nie wygląda ona zbyt optymistycznie. Z jednej strony kredytobiorcy muszą zmierzyć się z rosnącym oprocentowaniem kredytów hipotecznych, a z drugiej z mocnym ograniczaniem ich dostępności. Ograniczanie jest widoczne szczególnie w przypadu kredytów w euro, które obecnie są dostępne jednynie dla osób z wysokimi dochodami. Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl