Czy Polsce może grozić wariant Cypryjski?

Pewnie każdy z Was słyszał o sytuacji na Cyprze kiedy to zabrali ludziom oszczędności. OBecnie niektórzy zastanawiają się , który kraj będzie następny .Wczoraj rozmawiałem ze znajomym,który twierdził,że nie trzyma pieniędzy w banku ponieważ boi się takiego właśnie ryzyka.Co o tym sądzicie? Czy taka sytuacja jest możliwa?

Interesujące pytanie, którego szerszy kontekst znajduje się tutaj: http://stefczykradzi.pl/156-reset-systemu

Wariantu cypryjskiego w Polsce nie można wykluczyć, choć bardziej obstawiam wysoką inflację, która sprawi, że oszczędności staną się w kilka lat niewiele warte.

Skoro obecnie mamy deflację, to mysli Pan ze niebawem czeka nas szybujaca inflacja? A to ciekawe...

A Pan uważa, że stan deflacji będzie trwał w nieskończoność? I co znaczy dla Pana niebawem? Ceny miesiąc do miesiąca już rosną.

Ceny rosną od wielu lat. Ja nie słyszałam o tym Cyprze, albo po prostu nie zwróciłam uwagi o co tam chodziło. Naprawdę zabrali ludziom oszczędności? Od tak? Ale banki czy Rząd? Nie było konsekwencji?
No teraz to mnie zaniepokoiliście. Może sama zabiorę oszczędności z banku? Nie miałam pojęcia, że w cywilizowanym kraju można coś komuś bezprawnie zabrać.

Bez przesady, tam saka sytuacja narastała przez lata. Nie było tak, ze z dnia na dzien pozabierali ludziom kase.

Tak ale problem jest w tym,że nikt się tego tam nie spodziewał i po prostu w pewnym momencie ludzie nie byli w stanie wyjąć pieniędzy z konta. Jakby wiedzieli to zaczęłyby się oczywiście masowe ucieczki.

Sam jednak jestem zdania,ze w Polsce taki wariant jest w zasadzie nie do przyjęcia i raczej nie mamy się czego obawiać. Bardziej obawiałbym się powrotu inflacji niż tego,że coś się stanie z naszymi pieniędzmi.

Ludzie, którzy nie oglądali wiadomości i nie słuchali radia od roku może i nie:) Kryzys nigdy nie następuje zupełnie nagle. Zawsze sa przesłanki, niestety klienci banków myślą, ze ich pieniądze są bezpieczne w pełni. A nie są.

To takie straszenie jest ciagle. W sumie jakby radia i tv nie ogladac to ile czlowiek bylby zdrowszy, nawet gdyby jakies krachy nadchodziły. Dowiadywalibyśmy się gdyby już faktycznie cos sie działo.

Czyli rozumiem,że jakby w państwie było za mało pieniędzy to mogą nam zatrzymać kase na koncie oraz wziąć sobie z niego swój ,,należny" podatek?
Czy to aby nie jest bezprawne? Skoro odkładamy pieniądze w banku to chcemy aby były w bezpiecznym miejscu i aby nic się z nimi nie stało. I tak płacimy państwu masę kasy w przeróżnych podatkach.