Zamiast MDM będzie 500 zł na dziecko?

Przeczytałem dziś, że mają zlikwidować dofinansowania w ramach MDM, zeby była kasa 500 zł na dziecko. Czy to prawda? Co to tak na prawdę oznacza?

Nie słyszałam o tym aby mieli zlikwidować Mieszkanie dla Młodych. Wręcz je rozszerzają bo obecnie jest możliwość kupna mieszkania wtórnego w programie tak wiec nie jest tak źle.

Program 500 zł na dziecko pewnie wejdzie chociaż sama jestem mu przeciwna. Żeby komuś dać to trzeba komuś zabrać. Uważam,że o wiele lepszym posunieciem byłoby zwiększenie kwoty wolnej od podatku niż zwiększanie podatków i jednocześnie dodatkowe świadczenia socjalne. Ludzie są mądrzy oraz sprytni oraz gdyby nie musieliby płacić tak wysokich podatków to potrafiliby sami zarobić na dziecko. Taka pomoc nie jest wcale potrzebna.

No już w ogole dyskusyjną sprawą jest te 500 zł na dziecko, ale niestety ludzie się na to nabrali, a oni teraz kombinują skąd wziąć pieniadze. Ja się obawiam, żeby jednak mdm sie utrzymał do tego 2018 roku, bo mam zamiar skorzystać, zresztą mój brat również.

Mysli Pan, ze to wyssane z palca plotki?

też nie słyszałem o takim zabiegu. Program MDM dalej będzie a 500zł na dziecko nie jest najlepszym wyjściem. Banki już podniosły marżę na kredytach hipotecznych co za tym idzie to raty kredytów będą wyższe. Sumarycznie niewiele zyskamy ponieważ za nidługo pewnie dojdą kolejne podwyżki.

Wiele mediów to opisywało wczoraj, ale czy tak będzie.... Czas pokaże.

Wszystko zrobią, żeby ludzie dostali tę kiełbasę wyborczą, po 500 zł.

Ja mam nadzieję, że nie zlikwidują mdm, też chciałem skorzystać w przyszłym roku...
A jeszcze na te 500 złotych... brak mi słów.
I tak już weszło w życie to, że za urodzenie dziecka przez rok dostaje się po 1000 złotych miesięcznie.
Nic, tylko dzieci robić...
Może to jest jakiś sposób na życie? Po co się zaharowywać?

To trochę populistyczne wnioski, ale to prawda, że polityka za bardzo miesza się z zyciem ludzi i wychodzą takie kwiatki. Tez mam zamiar jeszcze skorzystac z mdm, skoro miał byc do 2018 roku. A nie chce podchodzic teraz, od razu, bo przydałby się wkład własny.