Kredyt na franczyzę

Ja tam bym nie brał takiego kredytu, w ogole franczyza - moze jeszcze zalezy gdzie, ale to słaba opcja. Kolega wzial tak Żabkę i jak dotąd (poł roku) to dopłaca do interesu. lepiej samemu cos malego założyć. Chociażby sklep osiedlowy.

W takim razie czemu nadal ma podpisaną tę umowę? Nie lepiej jest zerwać? Poza tym z tego co słyszałem to właśnie o wiele łątwiej jest prowadzić sklep na franczyźnie poniewaz masz dostęp do wiekszej ilości bardzo tanich towarów co nie jest możliwe kiedy sklep prowadzisz sam. Tak wiec duża szansa,że kolega również miałby problemy finansowe jakby prowadził sklepik bez franczyznodawcy.

Właśnie, czy kolega miał kiedykolwiek wcześniej zwykły sklep? Może po prostu niezbyt dobrze sobie radzi z zarządzaniem?
Ja sam zastanawiam się nad taką formą działalności i właśnie myślałem o sklepie, konkretnie ABC. Mieszkam w takiej większej wsi i myślę, że popyt by był.
Nie wie ktoś, jaki kredyt w jakiej wysokości byłby potrzebny? Dodam, że budynek jest, więc chodzi tylko o towar i opłaty dla franczyzodawcy.