Stopy EBC w dół - kredytobiorcy zapłacą mniej za swoje zobowiązania

2012-07-05 13:51:37

Obniżka stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny powinna przynieść spadek rat kredytów zaciągniętych w euro. Na spadek rat w porównaniu z ubiegłym miesiącem będzie miał także wpływ umocnienie złotego.

Raty kredytów w dół!

Europejski Bank Centralny 5 lipca 2012 roku obniżył podstawowe stopy procentowe o 25 pkt. bazowych. Jest to kolejna obniżka stóp procentowych po listopadzie i grudniu 2011 roku- wtedy EBC obniżył stopy w sumie o 50 pkt. bazowych. Takie działanie przełoży się na obniżkę rat kredytów zaciągniętych w euro.

Obniżenie stóp procentowych powinno pozytywnie wpłynąć na trzymiesięczne stopy procentowe EURIBOR oraz LIBOR EUR, na których opiera się oprocentowanie kredytów w europejskiej walucie. Dalszy spadek tych stawek wpłynie na obniżkę oprocentowania kredytów, co będzie skutkowało obniżką rat kredytowych- klienci będą musieli zanieść do banku mniej euro miesięcznie.

Przykładowo, dla kredytu zaciągniętego w euro w styczniu 2009 roku na 300 tys. zł, na 30 lat rata w czerwcu wyrażona w euro wyniosła blisko 334 euro. Jeśli LIBOR EUR 3M obniży się o 12 pkt. bazowych, połowę wartości obniżki stóp procentowych, to rata modelowego kredytu spadnie o 4,5 euro. Oznacza to, że kredytobiorca zaoszczędzi miesięcznie prawie 20 zł!

Ta obniżka może być odczuwalna dopiero w kolejnych miesiącach, gdyż banki różnie aktualizują oprocentowanie kredytów. W niektórych przypadkach oprocentowanie może zostać zaktualizowane dopiero po 3 miesiącach.

Jeśli dodamy do tego umocnienie złotego w porównaniu z czerwcem o 14 groszy, to spadek raty kredytu w euro sięgnie kolejnych 47 zł.

Kredyt w euro a kredyt w pln.

Analizie poddaliśmy raty i salda kredytu zaciągniętego w euro i złotych na kwotę 300 tys. zł. Kredyt jest spłacany w 360 ratach równych, począwszy od stycznia 2009 r.

Okazuje się, że Polacy, którzy w styczniu 2009 r. zaciągnęli kredyty w euro, płacą do banku miesięcznie kilkaset złotych mniej niż zadłużeni w złotówkach. W lipcu posiadacze zobowiązań w euro zaniosą do banku o 640 zł mniej niż kredytobiorca, który 3,5 roku temu zdecydował się na kredyt w złotych (przy założeniu spadku stopy LIBOR EUR 3M o 12 pkt. bazowych w lipcu i utrzymaniu kursu walutowego EUR/PLN i kursów sprzedaży w bankach na poziomie z początku lipca 2012r.)

Przewalutować czy nie?

Osoby, które zastanawiają się nad przewalutowaniem swoich kredytów powinny pamiętać o tym, że saldo zadłużenia kredytu zależy od wysokości kursu walutowego.

Okazuje się, że kredytobiorca, który zdecyduje się na przewalutowanie będzie w gorszej sytuacji od klienta, który zaciągnął w styczniu 2009 r. kredyt w złotych. Saldo zadłużenia kredytobiorcy w euro wyniesie aktualnie 295 tys. zł, podczas gdy saldo analogicznego kredytu zaciągniętego w złotych wynosi dziś niewiele ponad 287 tys. zł. Ponadto, można zauważyć, że saldo zadłużenia kredytu w euro podlega znacznym wahaniom ze względu na zmiany kursu walutowego.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy lipiec wydaje się dobrym momentem na przewalutowanie ze względu na umocnienie złotego. W praktyce jednak bardziej opłaca się pozostać przy euro ze względu na dużo niższe miesięczne raty w złotych, co wynika z różnic w wysokości stóp procentowych w strefie euro i w Polsce. Jeśli klient zdecyduje się na przewalutowanie modelowego kredytu z euro na złote, to nie będzie się musiał obawiać zmian kursu walutowego, ale miesięczna rata nowego kredytu wzrośnie o ok. 600 złotych.
Marcin Zienkiewicz
Comperia.pl

Marcin Zienkiewicz