Poradnik finansowy dla zakupoholików

2012-06-18 09:44:16

Jesteś podatny/podatna na gorączkę zakupów? Wydajesz za dużo pieniędzy na właściwie niepotrzebne rzeczy? Spróbuj doprowadzić swój budżet osobisty do ładu dzięki kilku praktycznym poradom, a może uda Ci się nawet przekuć swoją słabość w sukces.

Spróbuj kontrolować swoje wydatki. Większości ludzi ma opory, by przekonać się do skrupulatnego spisywania wszystkich płatności (choć dość szybko można się do tego przyzwyczaić), ale Ci którzy się tego podjęli, bardzo sobie chwalą swoją decyzję. Taki wykaz pozwala uzmysłowić sobie, jak wiele w miesiącu wydaje się na ubrania, słodycze itp.

Ale jeśli nie umiesz znaleźć w sobie tyle samozaparcia, by robić to samodzielnie, z pomocą przychodzi kilka banków (m.in. Meritum Bank, ING Bank Śląski, BPH, Bank Millennium). W ramach usług nazywanych różnie - planerami wydatków, menagerami finansów itp. - wydatki posiadacza konta (czy karty kredytowej) zostają posortowane według tego, na co zostały przeznaczone. Klient może obejrzeć statystyki, projekcje oraz analizy swojego budżetu. Wszystko po to, by zarządzać swoimi pieniędzmi jak najlepiej.

Jeśli wiesz, że trudno Ci powstrzymać się przed zakupami, możesz postarać się, aby ograniczało Cię co innego. Idź do swojego banku i poproś o ustanowienie limitu dziennej kwoty wydatków kartą, czy wydatków ze swojego rachunku osobistego. W ten sposób nie dasz rady wydać więcej niż określona przez Ciebie samego suma.

Możesz też spróbować przekuć Twoją słabość w zysk. Naprawdę dużo banków umożliwia w ramach kart do konta i kart kredytowych tzw. usługę moneyback. Pod koniec każdego miesiąca bank przelewa klientowi nawet 3-4 proc. łącznej kwoty wydatków kartą. W ten sposób wydając… zarabiasz.

Innym sposobem ba zysk jest zbieranie punktów za transakcje (np. u partnerów banku). Punkty te można później wymienić na nagrody. Z drugiej strony takie nastawienie na rabaty, nagrody itp. to jedna z przyczyn niezachowywania umiaru w zakupach.

Dopóki wydajesz swoje pieniądze, nie jest tak źle. Gorzej, jeśli są to środki, które pożyczył Ci bank. Pod żadnym pozorem nie pozwól sobie na utratę płynności finansowej i nieumiarkowanie w korzystaniu z karty kredytowej albo limitu debetowego w koncie osobistym, a tym bardziej z korzystania z usług niezaufanych instytucji parabankowych. W pętlę zadłużenia łatwo jest wpaść, natomiast wyjść z niej - niesłychanie trudno i boleśnie.

Nie próbuj swoimi zakupami za wszelką cenę dorównywać innym. Bogaci nie są bogaci dlatego, że dużo wydają, tylko dlatego, że wiedzą w którym momencie powiedzieć sobie „stop”.

Pamiętaj, że nadmierna, niemożliwa do opanowania potrzeba zakupów nie jest tylko słabością, ale uzależnieniem. Zamiast porad finansowych potrzebna jest pomoc terapeuty.

Autor: Mikołaj Fidziński
Comperia.pl

Mikołaj Fidziński