Dla każdego oszczędzanie pieniędzy oznacza co innego. Dla wielu kojarzy się ono z odkładaniem każdego grosza do świnki skarbonki. Nie jest to jednak efektywna metoda na pomnażanie zysku. Wysoka inflacja sprawia bowiem, że realna wartość naszego kapitału maleje w galopującym tempie. A przecież tak być nie musi – wystarczy, że będziemy efektywnie pomnażać swoje pieniądze. Sprawdź, jak to czynić.
Oszczędzanie pieniędzy to nie tylko odkładanie środków na tzw. czarną godzinę. Tak naprawdę jest czymś więcej niż tylko sposobem na spowodowanie, aby w naszym portfelu znalazło się nieco więcej monet lub banknotów o zazwyczaj niewielkim nominale. To całkiem dobra metoda na uczynienie naszego życia szczęśliwszym – choć źródeł szczęścia i radości jest wiele – a same pieniądze nie są ich ekwiwalentem.
Finanse pod kontrolą
Wielu Polaków ma awersję do tematu oszczędzania. Budżet domowy jest dla nich abstrakcyjnym pojęciem, które równoznaczne jest z comiesięcznymi wpływami i wydatkami. W dobie kryzysu finansowego warto jednak na poważnie podchodzić do tego wątku. Oszczędzanie pieniędzy to jedna z tych rzeczy, na które nigdy nie jest za późno!
Kiedy najszybciej rozchodzą się nasze finanse? Otóż wtedy, kiedy nie sprawujemy nad nimi żadnej kontroli. Zatem pierwszą rzeczą, jaką powinniśmy uczynić jest przejęcie sterów nad stroną wydatkową naszego budżetu domowego. W przeciwieństwie do zarządzania budżetem państwa, na ogół znacznie łatwiej wprowadzić w budżecie domowym pewne cięcia niż zwiększyć wpływy po stronie dochodowej.
Jeśli nie jesteśmy tzw. singlem lub głową rodziny, musimy dążyć do przekonania decydenta o słuszności oszczędzania lub agitować na forum naszej rodziny do przekazania zarządzania finansami gospodarstwa domowego osobie, która stara się nie wydawać więcej niż trzeba. Wbrew powszechnej opinii nie musi to być wcale dojrzały i stateczny mężczyzna – kobiety również potrafią oszczędzać, aczkolwiek osobom młodym trudniej jest rezygnować z pewnych wydatków.
Ograniczenie konsumpcji = oszczędzanie pieniędzy
Kolejnym krokiem na drodze do skutecznej akumulacji pieniędzy jest zrewidowanie tego, gdzie kupujemy i ile wydajemy. Oszczędzanie pieniędzy powinno zacząć się w domu. Ograniczyć koszty możemy na tak przyziemnych sprawach jak woda, prąd czy gaz. Wbrew pozorom wydatki na energię, żywność i rozrywkę stanowią niemal 2/3 naszych przychodów. Naprawiając cieknący kran, wyłączając telewizor zamiast trzymać go w trybie „stand by” oraz unikając podgrzewania posiłków można niemało zaoszczędzić. W przypadku energii elektrycznej pojawia się dodatkowo możliwość zmiany dostawcy na takiego, który ma tańsze stawki lub korzystniejszy dla nas system naliczania opłat.
Następnie warto jest wziąć pod rozwagę aspekt pomnażania zaoszczędzonych środków. Jeżeli już uda nam się zgromadzić „płynny” kapitał, to warto sprawić, aby ilość rosła. Można tego dokonać przechowując go na oprocentowanych rachunkach bankowych lub inwestując za pośrednictwem różnych instytucji obracających pieniędzmi. Oczywiście, w przypadku tych ostatnich, należy sprawdzić ich wiarygodność i warunki uzyskania satysfakcjonującej nas stopy zwrotu. Do najbezpieczniejszych instrumentów należą obligacje Skarbu Państwa oraz depozyty bankowe.
Comperia.pl