Niższe kursy, niższe raty kredytów hipotecznych

2012-02-16 10:28:43

Początek 2012 roku przyniósł miłą niespodziankę posiadaczom kredytów mieszkaniowych wyrażonych w walutach obcych. Praktycznie przez cały styczeń byli oni świadkami dużego umocnienia polskiego złotego, co korzystnie wpłynęło nie tylko na ich całkowite saldo zadłużenia, ale także na wysokość płaconych rat kredytowych.

Walutowe kredyty hipoteczne stanowiły niegdyś filar finansowania zakupu mieszkań w naszym kraju. W szczytowym momencie liczba nowo udzielanych zobowiązań denominowanych w walutach była większa aniżeli w polskim złotym (kredyty w CHF zaciągane w 2008 roku). Oczywiście taka sytuacja była tylko przejściowa, ale i tak spowodowała, że właśnie ten rodzaj zobowiązań odgrywa istotną rolę w polskiej bankowości.

Niestety, kredyty hipoteczne wyrażone w walutach obcych posiadają jedną zasadniczą wadę. Chodzi oczywiście o ich zależność od wahań występujących na rynku walutowym. Gdy na rynku występują niekorzystne zmiany kursów, wtedy rośnie nie tylko wysokość płaconych rat kredytowych, ale także całkowity poziom zadłużenia danego kredytobiorcy. Rok 2011 nie był udany dla osób posiadających właśnie takie zobowiązania. Praktycznie przez cały ten czas, z miesiąca na miesiąc, polski złoty osłabiał się względem najważniejszych walut obcych, powodując tym samym wiele nerwowych sytuacji wśród posiadaczy kredytów walutowych. Wybawieniem okazał się styczeń br., kiedy to nasza waluta zaczęła odrabiać straty, a co za tym idzie przyniosła uspokojenie wśród kredytobiorców.

Zobaczmy, jak zmieniały się kursy EUR/PLN i CHF/PLN od stycznia 2011 roku do chwili obecnej.



Widać doskonale, że rok 2011 nie był zbyt łaskawy dla posiadaczy kredytów walutowych. Niepewna sytuacja na rynkach finansowych spowodowała, że polski złoty tracił na wartości do najważniejszych walut obcych. I tak, w najgorszym momencie za jednostkę waluty ze Szwajcarii trzeba było płacić nawet powyżej 4 złotych, z kolei za jedno euro ponad 4,5 złotego. Sytuacja taka spowodowała drastyczny wzrost wysokości płaconych rat kredytów denominowanych w tych walutach.

Sprawdźmy jak zachowywały się raty kredytów zaciągniętych w EUR i w CHF na kwotę 300 tys. zł w styczniu 2009 roku w minionym roku.



Wysokość rat kredytów denominowanych w euro, jak i franku szwajcarskim rosła praktycznie przez cały ubiegły rok. Przyczyniło się to nie tylko do mocnego obciążenia budżetów domowych osób posiadających takie zobowiązania, ale także do znacznego wzrostu całkowitego ich zadłużenia. Na szczęście dla kredytobiorców sytuacja ta odwróciła się w styczniu br. Polski złoty odrobił część strat wobec wymienionych walut, powodując tym samym zmniejszenie ponoszonych kosztów.

Na zakończenie sprawdźmy o ile zmniejszyła się wysokość płaconych rat oraz całkowite saldo zadłużenia w przypadku modelowego kredytu na kwotę 300 tys. zł zaciągniętego w styczniu 2009 roku w euro i CHF. Dla dobrego zobrazowania sytuacji odniesiemy aktualną wysokość raty do tej, jaką trzeba było zapłacić w grudniu 2011 roku.

Zmiana wysokości rat oraz całkowitego salda zadłużenia kredytów hipotecznych w EUR i CHF
 
Kredyt w EUR
 
Luty 2012
Grudzień 2011
Różnica
Wysokość raty
1 503,09 PLN
1 682,16 PLN
 -179,07 PLN
Całkowite saldo zadłużenia
295 186,35 PLN
318 271,97 PLN
 -23 085,62 PLN
 
Kredyt w CHF
 
Luty 2012
Grudzień 2011
Różnica
Wysokość raty
1 942,75 PLN
2 050,64 PLN
- 107,89 PLN
Całkowite saldo zadłużenia
367 585,23 PLN
390 537,77 PLN
- 22 952,54 PLN
Źródło: porównywarka finansowa Comperia.pl

Ostatnie umocnienie polskiego złotego względem euro i franka szwajcarskiego bardzo korzystnie wpłynęło na wysokość rat zobowiązań wyrażonych w tych walutach. Osoba posiadająca kredyt w CHF obecnie zapłaci o blisko 108 złotych mniej aniżeli płaciła w grudniu. W jeszcze lepszej sytuacji są posiadacze zobowiązań w euro. W ich przypadku różnica w wysokości rat w okresie grudzień 2011 – luty 2012 sięga aż 180 złotych. Jest to bardzo dużo, zważywszy na fakt, że tak znaczna poprawa warunków kredytowych nastąpiła w tak krótkim czasie.

Warto jeszcze wspomnieć, że w przypadku zobowiązań wyrażonych w obydwu tych walutach na skutek umocnienia złotego spadło również całkowite saldo zadłużenia osób posiadających takie kredyty. W obydwu przypadkach kwota zmiany kształtuje się w granicach 23 tys. złotych.

Widoczna poprawa nastrojów na rynkach finansowych oraz możliwość znalezienia rozwiązania kryzysu zadłużeniowego w Europie pozytywnie wpłynęły na zachowanie polskiej waluty. Rosnący apetyt na ryzyko wśród globalnych inwestorów spowodował, że PLN okazał się nadzwyczaj silny wobec walut obcych. Jest to, oczywiście, bardzo dobra informacja dla wszystkich zadłużonych w walutach obcych, ponieważ dzięki temu ponoszą oni mniejsze koszty obsługi posiadanych zobowiązań. Na koniec warto się jednak zastanowić, czy aby obserwowana sytuacja będzie trwała dłużej, czy ma tylko tymczasowy charakter. Autor: Jacek Kasperczyk
Comperia.pl

Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam