Wbrew pozorom postawione w tytule pytanie do prostych nie należy. Wprawdzie każdy z nas bez problemu wymieni co najmniej kilka sposobów na oszczędzanie, jednak niewielu pochwali się wprowadzeniem ich w życie. A to dlatego, że bycie centusiem jest niewygodne, niezgodne z naturą człowieka i raczej nie w modzie… Jak zatem oszczędzać pieniądze?
Bardziej psychologia niż finanse
Oszczędzanie to bardziej domena psychologii niż ścisłych nauk ekonomicznych. Nie trzeba być finansistą, żeby umieć oszczędzać. Jednocześnie można być bankierem i nie radzić sobie z odkładaniem na czarną godzinę. Oszczędzanie to asertywność w kupowaniu, racjonalność w podejmowaniu decyzji, odporność na marketingowe sztuczki, żelazne trzymanie się ustalonych zasad. Słowem: charakter.
Zaplanuj
Pierwszy ruch to przygotowanie odpowiedniego planu działania. To spora praca, ale opłaci się. Zastanów się, gdzie uciekają pieniądze. Ciuchy, imprezy, samochody, jedzenie, kino, raty kredytowe, samochody, co jeszcze? Wypisz wszystkie elementy na kartce, obok dopisz odpowiednie kwoty. Takie podsumowanie da pogląd, gdzie jest możliwe przykręcenie śruby. Odpowiesz sobie na pytanie, czy to nadmierna konsumpcja „ciągnie Cię pod wodę”, czy raczej koszt obsługi bankowych zobowiązań, a może rachunki za telefon?
A teraz, w drugim kroku, zastanów się jak możesz zoptymalizować określone wydatki? Być może da się bez nich żyć? A może znajdziesz sposób na ich zastąpienie tańszą alternatywą? Zamiast kina – DVD? Mazury zamiast Teneryfy? Jeden tańszy kredyt zamiast kilku drogich? Itd., itp.
I działaj
Wypisz główne elementy planu oszczędnościowego na kartce – przyklej ją w widocznym dla Ciebie miejscu. W prostych zdaniach wyznacz sobie cele i weryfikuj ich wykonanie. To najtrudniejsze w całej sprawie – wdrożenie teorii w praktyce. Jak Ci się uda to będziesz miał prawo powiedzieć: „Wiem, jak oszczędzać pieniądze”. Napisz wtedy do nas.