Fundusze inwestycyjne mogą przynieść bardzo duże zyski, ale w niesprzyjających okolicznościach, mogą również narazić swoich klientów na duże straty. Doskonałym rozwiązaniem dla osób, które chcą efektywnie inwestować swoje oszczędności, a obawiają się ryzyka inwestycyjnego i możliwości poniesienia strat, są fundusze inwestycyjne z ochroną kapitału.
Fundusze tego typu ze względu na niski, minimalny pułap wpłat, dostępne są dla każdego inwestora i umożliwiają mu dostęp do bardzo ciekawych rynków finansowych np. Brazylii, Rosji, Indii, Chin czy spółek Nowej Europy.
Mniejsza ochrona, większy zysk
Fundusze z pełną ochroną kapitału zapewniają uczestnikowi ochronę wszystkich powierzonych im oszczędności. Oznacza to, że po zakończeniu inwestycji, nawet w niesprzyjających okolicznościach, każdy klient dostanie swoje pieniądze z powrotem, czyli jego stopa zwrotu nie będzie niższa niż 0 proc. Taka gwarancja nie występuje, gdy inwestuje się samodzielnie na giełdzie i nie obejmuje tradycyjnych funduszy inwestycyjnych.
Fundusze z pełną ochroną kapitału są jednak również obarczone pewnym ryzykiem. Jest to ryzyko inflacji. Jeżeli zainwestujemy np. na trzy lata, a w tym czasie inflacja wzrośnie o 10 proc., to realnie tyle samo stracimy.
Fundusze z częściową ochroną kapitału zapewniają uczestnikowi ochronę kapitału w okresie rozliczeniowym na poziomie niższym niż 100 proc., np. 90 proc. Oznacza to, że na koniec inwestycji fundusz zobowiązuje się do wypłaty 90 proc. powierzonych mu wcześniej oszczędności. Inwestując w taki fundusz trzeba więc liczyć się ze stratą 10 proc. tego, co wcześniej się wpłaciło. Większe ryzyko oznacza jednak większe potencjalne zyski w przypadku sprzyjającej koniunktury. Takie fundusze po prostu zarabiają więcej.
W obu przypadkach stratą jest również koszt poniesionej opłaty manipulacyjnej przy kupnie jednostek czy certyfikatów funduszu.
Zyskowne opcje
W obu rodzajach funduszy z ochroną kapitału pieniądze wpłacone przez klientów są dzielone na dwie części. Pierwsza - bezpieczna, zawierająca najczęściej obligacje o terminie zapadalności zbliżonym do czasu trwania funduszu, ma ochronić oszczędności. Z tej części odsetki są pewne. Za drugą część zawierany jest tzw. kontrakt swap, pozwalający na czerpanie zysków w oparciu o jakiś instrument bazowy, np. akcje spółek, indeksy giełdowe, kursy walut, stopy procentowe czy ceny surowców. Ta część ma generować zysk. Fundusze z ochroną kapitału mogą w ten sposób nie tylko zarabiać na wzrostach cen akcji spółek, kursu walutowego, indeksu giełdowego, ale również na ich spadkach.
Niektóre z funduszy wykorzystują inną strategię, tzw. CPPI (Constant Proportion Potfolio Insurance). Polega ona na odpowiednich zmianach udziałów akcji i instrumentów dłużnych w portfelu. Umiejętne kupowanie i sprzedaż akcji przez zarządzających ma zapewnić ochronę aktywów na koniec ustalonego okresu.
Na polskim rynku fundusze z ochroną kapitału oferują KBC TFI, BPH TFI, Union Investment TFI, Pioneer Pekao TFI, BZ WBK AIB TFI, PZU TFI, Idea TFI, PKO TFI i Skarbiec TFI. Większość funduszy ma charakter zamknięty, co oznacza, że ich certyfikaty można kupić tylko w okresie subskrypcji po cenie nominalnej, a po jej zakończeniu - na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie po cenie rynkowej. Większość funduszy jest uruchamianych na ściśle określony okres - dwa, pięć czy sześć lat. Są jednak również takie, które zostały utworzone na czas nieokreślony.
Comperia.pl