Fundusz stabilnego wzrostu a fundusz zrównoważony? Sprawdź różnicę z Comperia.pl

2013-08-13 10:37:05

Większość inwestorów bez problemu potrafi odróżnić fundusz akcyjny od funduszu dłużnego. Schody zaczynają się, kiedy pod uwagę weźmiemy fundusze o mniej skrajnej polityce inwestycyjnej. Dla wielu osób fundusz stabilnego wzrostu i fundusz zrównoważony są tym samym. Jednak różnica jest istotna i warto ją znać, lokując swoje pieniądze w funduszach inwestycyjnych. Czy Ty umiesz wskazać te różnice? Sprawdź i zacznij świadomie inwestować!

  Istnieje kilka podziałów funduszy inwestycyjnych. Jednym z nich jest podział ze względu na politykę inwestycyjną, którą zarządzający kierują się przy doborze aktywów do portfela swojego funduszu.
Innymi słowami, polityka inwestycyjna określa, w co mogą być zainwestowane nasze pieniądze, które wpłaciliśmy do funduszu. W tym przypadku mamy 5 głównych rodzajów funduszy: fundusze rynku pieniężnego, obligacyjne, stabilnego wzrostu, zrównoważone i akcyjne. Ich kolejność jest nieprzypadkowa, gdyż zostały wymienione zgodnie z rosnącą potencjalną stopą zwrotu z inwestycji, ale także zgodnie z rosnącym ryzykiem straty części zainwestowanego kapitału. Z samej nazwy ciężko jest wywnioskować, w co inwestuje fundusz stabilnego wzrostu, a w co fundusz zrównoważony. Na czym polega owa różnica?

Klucz do zagadki - udział akcji w portfelu

Oba rodzaje funduszy dywersyfikują swój portfel posiadanych aktywów i inwestują posiadany kapitał zarówno w instrumenty dłużne (obligacje, bony skarbowe), jak i w instrumenty o bardziej agresywnym charakterze (akcje). Próbują w ten sposób niejako połączyć ze sobą „ogień z wodą” - bezpieczeństwo obligacji i zyskowność akcji. Jednakże fundusz stabilnego wzrostu lokuje pieniądze inwestorów w bardziej zachowawczy sposób. Generalnie około 30 proc. kapitału inwestuje w akcje spółek giełdowych, natomiast resztę przeznacza na papiery o charakterze dłużnym. Granica ta jest płynna, aktywa w postaci akcji mogą stanowić w zależności od koniunktury od 10 proc. (w czasie bessy) do nawet 50 proc. (w czasie hossy). Z kolei działanie funduszu zrównoważonego jest bardziej agresywne. Stara się on utrzymać… równowagę pomiędzy udziałem akcji i obligacji (50/50), jednak również w tym przypadku relacja ta jest ruchoma i może sięgać od 30 do 70 proc. akcji w portfelu.

Większy (potencjalny) zysk = wyższe opłaty

Za udział w funduszu trzeba oczywiście zapłacić. Dwa najważniejsze rodzaje opłat to opłata za zarządzanie oraz opłata dystrybucyjna (najczęściej za wejście do funduszu). Uczestnik funduszu stabilnego wzrostu może spodziewać się, że zarządzanie funduszem będzie go kosztować średnio 2,5 proc. rocznie bieżącej wartości jego aktywów (opłata naliczana jest codziennie), zaś wejście do funduszu będzie się wiązało z jednorazową utratą do 4 proc. wartości wpłacanych środków. Z reguły fundusz zrównoważony jest jeszcze droższy. Opłata za zarządzanie jest na poziomie funduszu akcyjnego (3-4 proc. rocznie), a opłata dystrybucyjna może sięgać nawet 5 proc.

W tym miejscu warto wspomnieć, że istnieje łatwy sposób na ominięcie opłat za wejście czy wyjście z funduszy - Internet. Wspomniane wcześniej wysokości opłat dotyczą dystrybucji jednostek uczestnictwa czy certyfikatów inwestycyjnych za pośrednictwem banków, domów maklerskich czy zakładów ubezpieczeniowych. Nabywanie i umarzanie udziałów w funduszach drogą elektroniczną (np. za pomocą platformy mBanku) jest często całkowicie darmowe.

Który fundusz wybrać?

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna i zależy od indywidualnych preferencji inwestora, a dokładniej od jego skłonności do podejmowania ryzyka. Przeciętne wyniki inwestycyjne zdecydowanie przemawiają na korzyść funduszy zrównoważonych, które dzięki zwiększonej ekspozycji na akcje zyskują na wyższej zmienności tego rynku. W ciągu ostatniego roku polskie fundusze zrównoważone zarobiły średnio 20 proc., podczas gdy aktywa funduszy stabilnego wzrostu urosły „tylko” o 14 proc. Sytuacja wygląda całkiem inaczej, jeśli osobno przeanalizujemy wyniki poszczególnych funduszy pod względem bezpieczeństwa ulokowanych pieniędzy.

Tym razem lepiej prezentują się fundusze stabilnego wzrostu. Najsłabsze fundusze stabilnego wzrostu straciły na przestrzeni minionych 12 miesięcy do 12-13 proc., zaś inwestując w niektóre fundusze zrównoważone można było w tym czasie stracić nawet 50-80 proc. (aktywa najgorszego funduszu zrównoważonego zmalały aż o 97 proc.!). Powyższe dane bardzo wydatnie pokazują ryzyko związane z inwestycją w dany rodzaj funduszu. Inwestor musi sam zadecydować, jak wysokie ryzyko jest skłonny zaakceptować i w którym funduszu ulokować swoje oszczędności.

Comperia.pl

Ekspert Comperia.pl

Słownik finansowy
Kalkulatory

Szukasz kredytu gotówkowego? Chcesz zaoszczędzić? A może nowa inwestycja się kroi? Z nami wszystko przekalkulujesz!

Sprawdzam