Co z assistance?

hej, ma do was pytanie. Korzystanie w swoich ubezpieczeniach z pakietu assistance czy raczej zdecydowaliście sie na jednorazową pomoc. Wiadomo ze samochód nie psuje sie nam każdego dnia,a takie ubezpieczenie to dodatkowy koszt dla nas. Sam stoje przed dylematem czy zdecydować sie własnie na to ubezpieczenie.

Moim zdaniem assistance to podstawa. Nie raz korzystalem jak był problem z opona, czy z akumulatorem. Moim zdaniem ubezpieczenie auta bez assistance nie ma sensu

Ja mysle, ze warto to nie sa duze koszty. Znajdz sobie np. w banku jakies assistance, np w mBanku placisz 7 zł miesiecznie, a masz w tym 2 razy do roku mozliwosc usprawnieniia pojazdu na miejscu zdarzenia lub holowanie pojazdu, raz pokrycie kosztów naprawy opon. TO moze wystarczyc.

Ja mam assistance Wariant Standard dołączany do umów OC i AC Standard w cenie polisy w Warcie. Poleca. Co prawda jeszcze nie musialem korzystac, ale jakos tak spokojniej sie jezdzi.

Ja mam z OC AC PZU Auto Pomoc, płace 49 zł rocznie. Wiec smieszne pieniadze. Juz raz mi sie przydało, trzeba było holowac, wszystko elegancko załatwione.

no to zastanawiamy sie nad tą samą rzeczą bo ja też myślę co z tym assistans. Do tej pory nie miałem wykupionego i trochę żałuje bo były momenty w których bardzo by mi sie to przydało a tak jak mówią koledzy wyżej to nie sa aż takie duże koszta.

a to ja swojego czasu miałam wykupione assistance i tak się akurat działo że w ogóle mi się nie przydało, było mi całkowicie zbędne. A później gdy zrezygnowałam bo uznałam że to tylko niepotrzebne wydawanie pieniędzy jak na złość assistance przydałoby mi sie jak nigdy wcześniej, wiec chyba nie ma reguły czy coś sie przydaje czy nie.

Oczywiście assistance jest jak najbardziej potrzebne .Teraz większość ludzi opłaca to ubezpieczenie ,szczerze to parę groszy ale w różnych sytuacjach okaże się bardzo pomocne .Myślę że nie masz co się zastanawiać lepiej się zdecydować.

A ja raczej zastanawiałabym się nad opłacalnością tego ubezpieczenia. Bo nie każdy ma tak awaryjny samochód by potrzebował tej pomocy co jakiś czas. Jest taki rok ze samochód nie psuje się w ogóle a przy niektórych ofertach opłata na assistance jest dość wysoka.

Jak zwykle przy ubezpieczeniach dobrowolnych najważniejsze jest przeczytać warunki umowy.

Assistance nie jest sobie równy:). Czasami jest limit kilometrów powyżej którego zaczyna działać - czyli jak ktoś jeździ autem do pracy i z powrotem to może nigdy nie skorzystać z tego produktu choćby i opłacał składkę. Ważne są też limity kilometrów, bo np. co z tego, że mi auto odholują do warsztatu w Gdańsku, tam opłacą trzy dni hotelu lub opłacą powrót do domu, skoro ja mieszkam w Krakowie a naprawa będzie trwała tydzień bo terminy są obłożone?

Assistance jest bardzo fajnym ubezpieczeniem. Dla tych, którzy nie zdecydowali się na AC jeszcze fajniejszym. Ale - czytajcie warunki umowy bo się przejedziecie.