• Kredyty gotówkowe
  • Kredyty hipoteczne
  • Kredyty dla firm
  • Lokaty bankowe
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
lat
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota lokaty
Okres lokaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Administratorem danych osobowych jest Comperia.pl S.A. Zapoznaj się z pełną informacją o przetwarzaniu danych osobowych.
0 osób przegląda ten temat1 osoba obserwuje ten temat

Jakie ubezpieczenie zastąpi to zusowskie?

Odpowiedź
wróć do listy tematówSortowanie od najstarszej wypowiedzi
od najnowszej wypowiedzi
✓  od najstarszej wypowiedzi
magda25

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

4.1.2016 7:58
Witam, chciałam podpytać, jakie ubezpieczenie zdrowotne mogłabym kupić (chodzi o konkretną ofertę) i czy w ogóle gdzieś coś takiego znajdę.
Szukam czegoś, co będzie mi w stanie zastąpić choć częściowo ubezpieczenie z ZUS, bo takiego nie mam i mieć nie mogę na razie.
Mam 26 lat.
Mogę płacić do 100 złotych miesięcznie.
Cytuj
Kłoda

Niezarejestrowani

4.1.2016 14:42
Chyba chodzi CI o NFZ? Polecam sprawdzić ofertę LUXMedu, ja tez przez pewien czas nie miałam ubezpieczenia, bo pracowałam na umowe o dzieło, wiec wykupiłam u nich pakiet Jarzębina, teraz co prawda mam UOP, ale z pakietu nie zrezygnowałam.
Cytuj
magda25

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

4.1.2016 15:19
Kłoda napisał
Chyba chodzi CI o NFZ? Polecam sprawdzić ofertę LUXMedu, ja tez przez pewien czas nie miałam ubezpieczenia, bo pracowałam na umowe o dzieło, wiec wykupiłam u nich pakiet Jarzębina, teraz co prawda mam UOP, ale z pakietu nie zrezygnowałam.


Tak, NFZ, ale w sumie składki są i tak płacone do ZUS, więc dlatego tak napisałam.
I nie miałam na myśli ubezpieczenia tego typu, bo jak będę musiała iść do lekarza, to i tak pójdę prywatnie, a jak kiedyś patrzyłam te pakiety w luxmedzie się nie opłacają, jeśli ktoś choruje raz w roku.
Chodzi mi o leczenie szpitalne i w razie wypadku. Na razie mam jakieś NNW grupowe, pytanie, czy to wystarczyłoby, aby zapłacić za szpital, gips i takie rzeczy?
Cytuj
WAR-TO UBEZPIECZENIA Marian Bułecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1163 razy

Wyślij wiadomość

4.1.2016 16:24
magda25 napisał
Kłoda napisał
Chyba chodzi CI o NFZ? Polecam sprawdzić ofertę LUXMedu, ja tez przez pewien czas nie miałam ubezpieczenia, bo pracowałam na umowe o dzieło, wiec wykupiłam u nich pakiet Jarzębina, teraz co prawda mam UOP, ale z pakietu nie zrezygnowałam.


Tak, NFZ, ale w sumie składki są i tak płacone do ZUS, więc dlatego tak napisałam.
I nie miałam na myśli ubezpieczenia tego typu, bo jak będę musiała iść do lekarza, to i tak pójdę prywatnie, a jak kiedyś patrzyłam te pakiety w luxmedzie się nie opłacają, jeśli ktoś choruje raz w roku.
Chodzi mi o leczenie szpitalne i w razie wypadku. Na razie mam jakieś NNW grupowe, pytanie, czy to wystarczyłoby, aby zapłacić za szpital, gips i takie rzeczy?


No właśnie, pisze Pani; "jakieś NNW grupowe". Proponuję najpierw sprawdzić jakie. W rozbudowanych wersjach ubezpieczenia grupowego na życie, oprócz świadczenia jednorazowego "uszczerbek w wyniku wypadku" znajdzie Pani np. takie jednorazowe świadczenia jak: dzienne świadczenie szpitalne z tytułu choroby, wypadku, poważne zachorowania, operacje, leczenie specjalistyczne, inwalidztwo w wyniku wypadku, assistance medyczny, itd.Za każdy 1% ustalonego uszczerbku na zdrowiu w wyniku wypadku może Pani uzyskać np. 200,00 zł lub nawet 600,00 zł. Warto też zapytać, jak jest traktowany np. zawał, udar, jeśli nie zakończy się zgonem.
"Czy to wystarczyłoby, aby zapłacić za szpital, gips i takie rzeczy? To zależy od tego jaką opcję wybrano, czyli skrótowo rzecz ujmując od tego ile Pani płaci. Na ten temat sporo tu napisano, proponuję przejrzeć wcześniejsze wpisy na forum. Proszę przy tym pamiętać że świadczenie z tyt. tego ubezpieczenia nie polega na pokryciu kosztów leczenia lecz na wypłacie określonego świadczenia.
Cytuj
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com
magda25

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

5.1.2016 11:04
Tak, ja wiem, że to byłaby wypłata świadczenia, chodzi mi po prostu o to, abym mogła tym zapłacić rachunek za szpital.
Bo oszczędności takich nie mam, aby pokryć kilkutysięczny rachunek.
O swoim ubezpieczeniu wiem tyle, że jest w PZU. I to nie tak, że się nie interesowałam, ale jak zapytałam w szkole (to tam kupowałam) to sekretarka zrobiła wielkie oczy i nie znalazła kompletnie żadnych dokumentów typu OWU czy regulamin.
Więc odpuściłam.
Ale generalnie takie dobre, grupowe ubezpieczenie załatwiałoby sprawę?
Cytuj
WAR-TO UBEZPIECZENIA Marian Bułecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1163 razy

Wyślij wiadomość

5.1.2016 12:43
magda25 napisał
Tak, ja wiem, że to byłaby wypłata świadczenia, chodzi mi po prostu o to, abym mogła tym zapłacić rachunek za szpital.
Bo oszczędności takich nie mam, aby pokryć kilkutysięczny rachunek.
O swoim ubezpieczeniu wiem tyle, że jest w PZU. I to nie tak, że się nie interesowałam, ale jak zapytałam w szkole (to tam kupowałam) to sekretarka zrobiła wielkie oczy i nie znalazła kompletnie żadnych dokumentów typu OWU czy regulamin.
Więc odpuściłam.
Ale generalnie takie dobre, grupowe ubezpieczenie załatwiałoby sprawę?

Wypłata świadczenia w tego typu ubezpieczeniach, co do zasady nie odbywa się z automatu. Nie wystarczy samo zgłoszenie. Trzeba przedstawić, w zależności od sytuacji stosowne dokumenty, np. wypłata świadczenia z tyt. trwałego uszczerbku następuje zazwyczaj po zakończeniu leczenia. W przypadku np. ryzyka „operacje”, czy „dzienne świadczenie szpitalne” trzeba przedstawić stosowną dokumentację. Tak więc musi zazwyczaj upłynąć trochę czasu zanim pojawią się pieniądze na naszym koncie. Oczywiście tu duże znaczenie mają standardy obsługi. Po nich widać czy dokonaliśmy właściwego wyboru ubezpieczyciela. Niestety zbyt mało klienci przywiązują wagi do tego. Najczęściej patrzymy głównie na zakres, ew. karencje i cenę. W przypadku ubezpieczeń grupowych na życie bywa że tzw. „schody” zaczynają się już w konkretnym zakładzie pracy. Dla mnie sytuacja opisana przez Panią; „…jak zapytałam w szkole (to tam kupowałam) to sekretarka zrobiła wielkie oczy i nie znalazła kompletnie żadnych dokumentów typu OWU czy regulamin” jest absolutnie nie do przyjęcia, chociaż zdaję sobie sprawę z tego że to nie jest jednostkowy przypadek. To nie powinno mieć miejsca. Ktoś z tą szkołą negocjował ubezpieczenie, ktoś się nim „opiekuje”, a ta pani z szkoły dobrowolnie podjęła się obowiązków związanych z obsługą ( nie koniecznie „za Bóg zapłać”), była przeszkolona w zakresie swoich obowiązków i dostała (powinna) pełny zestaw dokumentów. Może się zdarzyć że czegoś jej zabrakło, o czymś zapomniała, etc. ale ma kontakt do kogoś reprezentującego ubezpieczyciela i tam powinna szukać wsparcia. Nikt nie miał prawa odprawić Panią z przysłowiowym kwitkiem. Zgodnie z tzw. pakietem ustaw ubezpieczeniowych, świeżą ustawą dot. trybu skargowego i dot. Rzecznika Finansowego ma Pani kilka „ścieżek” i z jednej z nich doradzam skorzystać. Proponuję zacząć od interwencji w ZU.
W przypadku ubezpieczenia grupowego wykupowanego poprzez zakład pracy dzieje się to na zasadzie konsensusu, czyli na ogół już „jakieś” ubezpieczenie funkcjonuje i można co najwyżej do niego przystąpić, albo przedstawiciele z-du pracy i załogi negocjują w jej imieniu i wtedy decyduje opinia większości. Trudno wtedy pogodzić interesy i oczekiwania wszystkich. UWAGA! W ubezpieczeniach grupowych proszę nie mylić standardowego trybu ubezpieczenia ( gdy jesteśmy zatrudnieni w danym z-dzie pracy), z sytuacją gdy albo się z jakiegoś powodu z tego zakładu zwalniamy, przechodzimy na rentę lub emeryturę. W takich przypadkach mówimy o „indywidualnej kontynuacji ubezpieczenia grupowego”, na odmiennych zasadach (inne o.w.u.) i bywa że z inną składką. Na to też trzeba zwracać uwagę przy wyborze oferty ubezpieczenia grupowego, co niestety zbyt rzadko robimy oceniając te oferty, a to duży błąd.
Na rynku istnieją takie ubezpieczenia w formie tzw. grup otwartych. Może Pani przystąpić do takiego ubezpieczenia sama, niezależnie, o ile uzna Pani że takie rozwiązanie jest dla Pani korzystniejsze. Oczywiście takie rozwiązania maja nie tylko „blaski” lecz także „cienie”. Nie mniej są dobrym rozwiązaniem szczególnie dla osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą lub dla pracujących w małych firmach. Otrzymuje Pani „na starcie” wybór od kilku do kilkunastu pakietów i wybiera sobie taki, który Pani najbardziej odpowiada. Nie twierdzę że to na pewno jest najlepsza oferta na rynku w formacie „grup otwartych” ale na pewno jedna z lepszych. Od roku sprzedaję pakiety „Warta dla Ciebie i Rodziny” i jak na razie nie otrzymuję negatywnych uwag klientów. O tego typu ubezpieczeniach pisałem na tym forum wcześniej.
Czy „takie dobre, grupowe ubezpieczenie załatwiałoby sprawę?” Nie ma takich ofert ubezpieczeniowych które są w 100% antidotum na wszystko. Zazwyczaj ubezpieczenia na życie mają uzupełniać, poszerzać, wzmacniać ochronę klienta zapewnioną w ramach składki ZUS, a nie ją w pełni zastępować. W sytuacji jednak gdy ktoś z jakiś powodów nie ma osłony ZUS, takie ubezpieczenie w dużym stopniu wypełnia tą lukę.
Cytuj
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com
magda25

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

5.1.2016 13:01
Hm, przemyślę tę sprawę. Pana słowa dały mi sporo do myślenia.
Oczywiście najlepiej by było, gdybym mogła po prostu mieć ubezpieczenie w ZUS, ale cóż...
Poczytam o tych pakietach z Warty.
Mam tylko jeszcze pytanie, bo słyszałam, że jest możliwość ubezpieczenia w KRUSie, który jest tańszy niż ZUS.
Czy aby móc się tam ubezpieczyć musiałabym kupić ziemię czy wystarczy ją wydzierżawić od kogoś?
I czy muszę mieć rolnicze wykształcenie? (jestem zameldowana na wsi)
Cytuj
WAR-TO UBEZPIECZENIA Marian Bułecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1163 razy

Wyślij wiadomość

5.1.2016 13:23
magda25 napisał
Hm, przemyślę tę sprawę. Pana słowa dały mi sporo do myślenia.
Oczywiście najlepiej by było, gdybym mogła po prostu mieć ubezpieczenie w ZUS, ale cóż...
Poczytam o tych pakietach z Warty.
Mam tylko jeszcze pytanie, bo słyszałam, że jest możliwość ubezpieczenia w KRUSie, który jest tańszy niż ZUS.
Czy aby móc się tam ubezpieczyć musiałabym kupić ziemię czy wystarczy ją wydzierżawić od kogoś?
I czy muszę mieć rolnicze wykształcenie? (jestem zameldowana na wsi)

Wybaczy Pani ale na temat KRUS-u nie będę się wypowiadał z conajmniej dwóch powodów; pierwszy, nie wiem zbyt dużo na ten temat, drugi, ucieczka do KRUS aby uniknąc ZUS trąci .... . Z tego co wiem sam fakt zamieszkania na wsi raczej nie wystarczy. Nie tylko Warta oferuje takie ubezpieczenia, warto sobie przejrzeć inne oferty i je prównać. Proszę jednak nie ograniczać się głównie do ceny.
Cytuj
blog: www.wartoubezpieczenia.pl
www.facebook.com/wartoubezpieczenia
mbulecki@gmail.com
Artur Sarnecki

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1359 razy

Wyślij wiadomość

8.1.2016 11:31
trzeba być rolnikiem, sprawdź w krus ale tutaj ma się nieco zmienić chyba niebawem ... poza tym nie jest to rozwiązanie na stałe tylko jakieś na chwile co nie ma większego sensu, ubezpieczenia pakietowe nie zastąpią w pełni ubezpieczenia z zus, zus jest dziadowski ale obejmuje zakresy i działania które większości firm nie interesują, nie znajdziesz takiej polisy a na pewno nie za 100 zł, natomiast polisa jest dobrym uzupełnieniem


magda25 napisał
Hm, przemyślę tę sprawę. Pana słowa dały mi sporo do myślenia.
Oczywiście najlepiej by było, gdybym mogła po prostu mieć ubezpieczenie w ZUS, ale cóż...
Poczytam o tych pakietach z Warty.
Mam tylko jeszcze pytanie, bo słyszałam, że jest możliwość ubezpieczenia w KRUSie, który jest tańszy niż ZUS.
Czy aby móc się tam ubezpieczyć musiałabym kupić ziemię czy wystarczy ją wydzierżawić od kogoś?
I czy muszę mieć rolnicze wykształcenie? (jestem zameldowana na wsi)
Cytuj
Doradca Finansowy

https://finansepoludzku.pl
Napisz: biuro@finansepoludzku.pl
dana-sto

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

8.1.2016 13:20
Czyli jak ktoś pracuje na umowę o dzieło to nie ma opcji, żeby był ubezpieczony?
Dobrze wiedzieć, bo zaproponowano mi taką umowę i chyba odmówię...
A płacić samemu prawie 300 złotych miesięcznie na ZUS to sporo, jak się ma zarobki w okolicach najniższej krajowej.
Krus byłby nawet dobrym wyjściem, ale chyba trzeba by tę ziemię uprawiać albo coś... No bo bycie rolnikiem to właśnie oznacza, prawda?
Cytuj
Odpowiedź