Kiedy ubezpieczyć się na zycie.

Ja podtrzymuję to, co mówiłem wcześniej - pora na ubezpieczenie na życie jest wtedy, kiedy ma się komu zostawić pieniądze po śmierci. Jedni będą zżyci z rodzicami i im będą chcieli pomóc, inni po prostu będą chcieli wspomóc jakichś znajomych swoich lub najbliższą rodzinę.

Jeśli tych bliskich nie ma, albo nie zależy mi na tym, żeby miesięcznie opłacać składkę żeby ktoś inny dostał pieniądze, to znaczy, że to nie jest jeszcze ten czas :)

wg mnie najlepszym rozwiązaniem będzie ubezpieczenie pracownicze, gdy już rozpoczniesz pracę na pełny etat, oraz wykupienie do niego dodatkowego ubezpieczenia za dosłownie kilka złotych, np. za 3 zł miesięcznie na wypadek śmierci, czy za 3 zł miesięcznie z kartą apteczną jaką oferuje PZU - w przypadku leczenia szpitalnego czy też operacji dostaje się kartę np o wartości 500 zł na wykupienie lekarstw. takich możliwości jest masa.

W PZU naprawdę mają bardzo dobre ubezpieczenia. Też jestem tam ubezpieczony i w razie choroby mogę korzystać z pomocy bardzo dobrych lekarzy. Na Twoim miejscu ubezpieczyłbym się w pracy a jeśli chcesz też coś sam odkładać to pomyśl o odkładaniu pieniędzy na emeryturę bo nigdy nie wiadomo ile nasze Państwo da ci pieniędzy.

Możesz śmiało się ubezpieczać jeżeli oczywiście chcesz jakieś dodatkowe ubezpieczenie. Bo jeżeli podejmiesz pracę taką na umowę o prace to pracodawca będzie Cię ubezpieczał zdrowotnie, więc Ty dodatkowo możesz sobie zawsze jakieś ubezpieczenie wykupić.

No dokładnie w pracy by się mógł ubezpieczać chłopak gdyby ją miał, a przecież jeszcze nie ma. Może się tak zdarzyć że znajdzie ją za tydzień a może tak być, że miesiąc albo pół roku będzie szukać więc lepiej się ubezpieczyć samodzielnie co jest drogie(chodzi o zdrowotne) albo iść do PUP