Inwestowanie na giełdzie

gosc dobrze napisał albo giełda dla osób znających sie albo lokata dla laików - też trzymam się tej zasady. moj tata dosc długo grał na giełdzie ale spedził przy tym multum godzin na nauce i wyborze odpowiedniego maklera :) ja po lekturze wilka z wallstreet nie wiem czy bym sie zdecydowala na giełde :P

Jeśli się nie znasz to się tego nie tykaj. Możesz dużo stracić. Jeśli jednak chcesz zaryzykować to zdobądź chociaż podstawową wiedzę na ten temat i przygotuj się na straty. Ja nienawidzę ryzyka i trzymam się od giełdy z daleka. Wolę konta oszczędnościowe.

Poszukaj dobrego maklera, poczytaj trochę o inwestowaniu na giełdzie i działaj:) Do odważnych świat należy:) Mój dziadek w ten sposób dorobił się sporego majątku. Nie ma co siedzieć z założonymi rękami i zastanawiać się czy warto czy nie. Połowę kasy daj na lokatę a połowę na giełdę;)

mania o ile znajdziesz porzadnego maklera - ogladalas moze wilka z wallstreet tam fajnie pokazali jak to działa w półświatku maklerów :) nie wazne zeby klient zarobił wazne zeby sie kreciło i zeby wiecej inwestował bo wtedy jest więcej prowizji dla maklera :)

:D uroczo, jeśli myślisz ze to faktycznie wygląda jak w filmie. Ja osobiście polecam film, ale raczej bym tego nie brał 1:1.

A znasz się na tym choć trochę? Bo żeby grać na giełdzie to trzeba mieć nie tylko wiedzę i umiejętności ale też trochę szczęścia i o ile szczęście możesz mieć to może zabraknąć Ci wiedzy. Giełda to nie jest zbyt bezpieczny sposób na inwestowanie.

No żeby grać na giełdzie to trzeba nie tylko wiedzieć co i jak i gdzie ale też mieć czas. Mój znajomy spędza po 8h przy komputerze i się wpatruje w to wszystko i gra, więc to nie jest tak, że mamy kasę i sobie kupujemy akcje. Jak ktoś się nie zna to lepiej niech wpłaci na lokatę i po sprawie.

A znasz się na giełdzie? Bo jeżeli nie i teraz chcesz się uczyć albo wiesz grać tak bez żadnej wiedzy to lepiej zostaw te pieniądze bo tylko sporo stracisz, no chyba że będziesz miała wyjątkowe szczęście. Giełda to dosyć trudna sprawa i trzeba mieć nie tylko wiedzę i szczęście ale również intuicję i wyczucie.

Na początek, zapomnij o inwestowaniu w akcje, waluty, nieruchomości, indeksy giełdowe, dzieła sztuki bądź luksusowe zegarki!

Wszystkie te formy wymagają wiedzy, aktywnego udziału (transakcje kupno / sprzedaż) oraz pokaźnych środków finansowych na start. Zysk na poziomie 5% jest określany jako bardzo dobry, tylko że da 5000 zł po 12 miesiącach jak zainwestujemy 100 000 zł! Czyli po 10 latach mamy 50 000 zł. Czy jest to kwota wystarczająca aby pokryć wydatki i zapewnić dobry start dzieciom na studiach?

To co wiemy już teraz, to że krypto-waluty jak Bitcoin będą co raz bardziej popularne, aż staną się normalnym środkiem płatniczym. Nie namawiam jednak od ich kupna ale do ich produkowania (więcej info na bitcoinfarm.pl).

Zamiast 50 tysięcy po 10 latach, wolałabym dać 1 Bitcoin (który na dzień 26 marca 2021 jest wart ponad 210 000 złotych!).

Pozdrawiam
Magda - madzia - Krakowska