Maxi Bank Pocztowy - czy są lepsze lokaty?

Witam.
Jestem już emerytką i mam trochę oszczędności, z których nie muszę korzystać. Syn doradził mi, żebym założyła lokatę MAXI w Banku Pocztowym. Jako zaletę wskazał to,ze w razie potrzeby mogę wybrać pieniądze bez utraty odsetek. W sumie te oszczędności trzymam dla moich wnuków, żeby im do mieszkań dołożyć i wolałabym, zeby leżały na lokacie przez dłuższy okres czasu. Co sądzicie o tej lokacie? A może są lepsze rozwiązania?

Sam się zastanawiam nad założeniem tej lokaty. Pieniądze zawsze mogę wycofać na wypadek jakiegoś nieprzewidzianego wydatku. Nie mogę jednak znaleźć informacji, czy mogę w razie czegoś wycofać tylko część pieniędzy czy całość?

Te lokaty w Banku Pocztowym, są progresywne, czyli oprocentowanie narasta stopniowo, np. na lokacie MAXI od 0,7 do 5%, co przy założeniu utrzymania lokaty przez 24 miesiące daje 2,5 procent w skali roku. Czyli bez szału.
Zgodnie z informacją na stronie banku, lokaty można zerwać wcześniej bez utraty odsetek za pełne miesiące:

Ale jeśli zerwiemy tę lokatę po pierwszym roku to średnie oprocentowanie wyjdzie pewnie w okolicy 1%.

Obecnie deponowanie na 2 lata chyba nie ma zbytnio sensu, ciagle analitycy liczą na poprawę.

Nie ma sensu? Na jaka poprawę mam czekać? A oszczędności rozumiem, mam pewnie w szafie schować? Nie każdy jest nastawiony wyłącznie na zysk. Dla mnie ważne jest to, że trochę tych oszczędności mam i niech spokojnie leżą w banku. Tak zresztą myśli wielu ludzi. Raczej jesteś bardzo młody, bo wam teraz głownie materializm w życiu przewodzi i ten zysk.

Oferta jest przeciętna, tym bardziej, że średnie oprocentowanie w skali roku to raptem 2,5% i to przy założeniu, że ma się tam konto i że lokata zostanie utrzymana przez trzy lata... w ciągu tego czasu może się wiele zdarzyć, np. inflacja powyżej 5% i opłata za konto 10 zł miesięcznie.

Celowałbym w lokaty do 12 miesięcy. Stosunkowo dobrze oprocentowana lokata bez wymogu posiadania konta oferowana jest przez Idea Bank na 5 miesięcy i na 2,55%. Wymaga jednak trochę zachodu - wypełnienie wniosku - przelanie pieniędzy - telefon na infolinię i zmiana lokaty na nieoodnawialną.

Nie każdemu zależy na bawieniu się w jakieś półroczne czy krótsze lokaty. Mi na pewno nie. Chce swoje oszczędności mieć wszystkie razem i na dłuższy okres czasu ulokowane. Ta Maxi wydaje mi się całkiem dobra. Jak na razie to w oprocentowaniu lokat nigdzie szału nie ma.