• Kredyty gotówkowe
  • Kredyty hipoteczne
  • Kredyty dla firm
  • Lokaty bankowe
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
lat
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota lokaty
Okres lokaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Administratorem danych osobowych jest Comperia.pl S.A. Zapoznaj się z pełną informacją o przetwarzaniu danych osobowych.
0 osób przegląda ten temat2 osoby obserwują ten temat

Centrum dłużnika

Odpowiedź
wróć do listy tematówSortowanie od najstarszej wypowiedzi
od najnowszej wypowiedzi
✓  od najstarszej wypowiedzi
Gość

Niezarejestrowani

13.10.2014 13:43
Korzystałam z usług - zapłaciłam 300 zł za pomoc i rzeczywiście otrzymałam 1 pismo do banku w celu ustalenia nowych warunków spłaty. Jednak otrzymałam na to pismo odpowiedź odmowną od banku i zaczęły się schody. Najpierw odesłałam do CENTRUM DŁUŻNIKA odmowę - mieli sporządzić drugie pismo, dwa tygodnie ciszy, potem okazało się, że pracownik który zajął się moją sprawą nie odbiera telefonu, więc dzwoniłam do BOK tam przejął moją sprawę inny pracownik, który po czasie - nadal nie sporządził dla mnie pisma i przestał odbierać telefony. Dostałam od banku list, e mam 7 dni na spłatę zadłużenia inaczej kierują sprawę do sądu - wysłałam pismo do Centrum Dłużnika - nie dostałam odpowiedzi. Dzwoniłam potem na BOK i wisiałam na linii słuchając melodyjki na czekanie przez 20 minut i nikt nie odebrał - a dzwoniłam np. o 13:00 14:00. Także albo mają ludzi w szanownym poważaniu, albo mają tyle klientów że nie są w stanie ogarnąć - tak i tak, nie pomogą...
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

13.10.2014 15:05
No i niestety właśnie takie zdanie ma większość ludzi, jak ich się zapyta o usługi CD. Nie rozumiem oburzenia przedstawicieli firmy...
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

18.11.2014 13:16
Ja też naiwnie zapłaciłam za pismo do banku. Pismo właśnie otrzymałam, ale w ogóle nie jest zgodne z tym, co przekazałam pracownikowi. Nie mam opóźnień w spłacie kretytu, tylko chciałam wydłużyć okres kredytowania. "Prawnik" Centrum dłużnika napisał, cytuję "Ze względu na moje obecne zaległości w spłacie kredytu..." - chciałam się ich zapytać "Na litość Boską, przecież podobno rozmowy są nagrywane i mówiłam, że NIE MAM ZALEGŁOŚCI". Ale oczywiście osoba zajmująca się moją sprawą się nie zgłasza, inni pracownicy "sprawy nie znają". Czyli 300 zł w błoto. Moja wina, bo powinnam mocno postukać się w głowę, zanim oddam sprawę firmie online. Tym niemniej, ponieważ pismo wygląda na takie, które może być kopią identycznych wysyłanych do innych, w czwartek wybieram się do Rzecznika Ochrony Praw Konsumentów i Konkurencji.
Dziwi mnie również fakt, że na moje prośby o przesłanie mi numeru konta bankowego, na które chciałam przesłać pieniądze odpowiedź była ta sama "Płacąc bezpośrednio będzie szybciej, bo księgowanie może zając kilka dni". Co to za firma, która ukrywa swój numer rachunku bankowego? Czy to jest aż taki sekret?
A inny prawnik powiedział mi, że banki mają własne przepisy i jeżeli maksymalny okres kredytowania wynosi w danym banku X lat, to choćbym stanęła na głowie i przepisała cały KC + odpowiednie ustawy, okresu się nie wydłuży.
Jestem wściekła. Raz, za swoją własną głupotę. Dwa, że firmy jak Centrum Dłużnika wykorzystują słabość i naiwność osób w desperacji.
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

18.11.2014 13:26
Gość napisał
Ja też naiwnie zapłaciłam za pismo do banku. Pismo właśnie otrzymałam, ale w ogóle nie jest zgodne z tym, co przekazałam pracownikowi. Nie mam opóźnień w spłacie kretytu, tylko chciałam wydłużyć okres kredytowania. "Prawnik" Centrum dłużnika napisał, cytuję "Ze względu na moje obecne zaległości w spłacie kredytu..." - chciałam się ich zapytać "Na litość Boską, przecież podobno rozmowy są nagrywane i mówiłam, że NIE MAM ZALEGŁOŚCI". Ale oczywiście osoba zajmująca się moją sprawą się nie zgłasza, inni pracownicy "sprawy nie znają". Czyli 300 zł w błoto. Moja wina, bo powinnam mocno postukać się w głowę, zanim oddam sprawę firmie online. Tym niemniej, ponieważ pismo wygląda na takie, które może być kopią identycznych wysyłanych do innych, w czwartek wybieram się do Rzecznika Ochrony Praw Konsumentów i Konkurencji.
Dziwi mnie również fakt, że na moje prośby o przesłanie mi numeru konta bankowego, na które chciałam przesłać pieniądze odpowiedź była ta sama "Płacąc bezpośrednio będzie szybciej, bo księgowanie może zając kilka dni". Co to za firma, która ukrywa swój numer rachunku bankowego? Czy to jest aż taki sekret?
A inny prawnik powiedział mi, że banki mają własne przepisy i jeżeli maksymalny okres kredytowania wynosi w danym banku X lat, to choćbym stanęła na głowie i przepisała cały KC + odpowiednie ustawy, okresu się nie wydłuży.
Jestem wściekła. Raz, za swoją własną głupotę. Dwa, że firmy jak Centrum Dłużnika wykorzystują słabość i naiwność osób w desperacji.
No właśnie, poprosimy moze napisze tu jednak ktos komu CD pomoglo. Czy moze takich jednak nie ma?
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

18.11.2014 16:26
Dodatkowo jestem szpiegiem i jasnowidzem :) Zapłaciłam i się wściekam.
Lokalnemu prawnikowi też musiałam zapłacić - z problemem trzeba było mi od razu do niego iść, a nie bawić się w firmy internetowe.
A do Centrum Dłużnika ponawiam pytanie: czemu nigdzie nie ma numeru bankowego, na który można wpłacić pieniądze?
Cytuj
Radosław

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

19.11.2014 12:02
Zależy w jakiej sa Państwo sytuacji i od doradcy, który zajmuje się sprawa. Pamietajmy, ze CD nie jest w stanie wyczyścić BIKu. Ew. moze nam pomoc uregulować sytuacje, sprawdzić. Wysłać odpowiednie pisma.
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

20.11.2014 8:46
Gdy miałe problem z Getinem, skontaktowałem sie z CD i dostałem pomoc. Oczywiscie tak jk tu ktos napisał, nie spłacono za mnie kredytu, ani nie wyczyszcozno biku- co jest bujda, bo nie da sie tego zrobic. Ale doradzono mi co trzeba zrobic.
Cytuj
Piotr

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

20.11.2014 13:49
A jak wygląda kwestia płacenia im honorarium? Jak cos załatwią czy z góry? Jesli płaci sie za same "zajecie sie sprawa", to na prawde slaby interes.
Cytuj
Gość

Niezarejestrowani

21.11.2014 12:15
Tez nie znam nikogo komu by pomogli. Slyszalem sporo zlych opinii o dobre trudno. Ale moze faktycznie jak sie trafi na dobrego doradce to pomoze.
Cytuj
Edek

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

21.11.2014 14:14
A mojej znajomej pomogli przy rozłożeniu zadłużenia na bardzo korzystne raty.
Cytuj
Odpowiedź