Który bank nie podniósł jeszcze marży w kredytach?

I zwykle wygrywają w nich te banki, które najmocniej się akurat reklamują. Wystarczy odpowiednio dobrać parametry...

Z rankingami główne problemy są dwa:
1. Nie uwzględniają wszystkich parametrów.
2. Często robione są na zlecenie banków i parametry dobierane są w taki sposób, aby zleceniodawca był w rankingu jak najwyżej.
Rankingi nie podają również wszystkich wymaganych przez bank produktów, nie oceniają zdolności kredytowej itd. itd.
Coś co w rankingu na pierwszy rzut oka wygląda rewelacyjnie, w rzeczywistości okazuje się kiepskie. I niestety wiele osób nie jest w stanie tego zauważyć samemu, bo np. co z tego, że prowizja wynosi 0%, skoro występuje bezsensowne ubezpieczenie, które kosztuje więcej niż wynosi wspomniana prowizja? A o ubezpieczeniu często już w rankingu mowy nie ma i niestety, ale często klient dowiaduje się o nim dopiero po decyzji kredytowej, gdy nie ma już czasu na szukanie alternatywy.

Obawiam się, że nie macie szans na tańszy kredyt, ponieważ banki wiedziały o planowanym podatku bankowym od dłuższego czasu i się do niego przygotowywały. Poza tym jak zawsze mówię: nie traktujcie ceny jako jedynego i głównego kryterium wyboru, Nie zawsze najtańszy oznacza najlepszy, bo najtańszy obecnie może okazać się najdroższym w całym okresie spłaty. Kredyt frankowy też był najtańszym swego czasu. Popytajcie wśród znajomych, którzy mają kredyt hipoteczny kogo mogą polecić albo idźcie do niezależnego doradcy, który sprawdzi Wasze oczekiwania, skonfrontuje je z wymaganiami banków i wybierze Wam najlepszą ofertę. I nie sugerujcie się tym, że doradcy są drożsi, niż banki bo z reguły nie są. Jeśli potrzebujecie kontaktu do doradców to zapraszam na prv.Pozdrawiam

A przy złożeniu wniosków/liczeniu zdolności następuje zwykle nieprzyjemne zderzenie z rzeczywistością...

Proszę sprawdzić wszelkie ewentualne dodatkowe opłaty, którymi bank może obciążyć i w jakich przypadkach może to zrobić (np.opóźnienie w spłacie raty, niedostarczenie w terminie aktualnej polisy ubezpieczeniowej itp.)oraz przede wszystkim kiedy w jakich warunkach bank może zwiększyć marże, naliczyć dodatkowe prowizje itd. Każdy specjalista zajmujący się zawodowo kredytami hipotecznymi takie właśnie rzeczy pokaże w konkretnych bankach. Właśnie sumy takich opłat plus to co wcześniej Pani zapisała stanowią o całkowitym koszcie kredytu.

Bez podania szczegółów nikt oferty nie przedstawi.