Gdzie wziąć kredyt - praca w Niemczech

Chcieliśmy z mężem wziąć kredyt hipoteczny. Problem jest w tym, że nie wiem, czy to się uda, bo ja pracuję w Niemczech, jestem pielęgniarką i zajmuję się starsza osobą. Pracuję tam na kontrakcie. Kontrakty są na rok, ten jest moim 5. Zarobki to 1600 euro miesięcznie. Mąż pracuje w Polsce i zajmuje się dziećmi, ma umowę na czas nieokreślony, ale tylko na pół etatu, więc zarabia na rękę 1500 złotych. Myślą państwo, że gdzieś dadzą nam kredyt?

Obecny mam do maja, jeśli będzie trzeba przedstawić jakieś zaświadczenie, że mi przedłużą, to nie będzie z tym problemu.
Mamy 2 dzieci, spłacamy obecnie raty za telewizor (2300 zł zostało).
Bik mamy ok, nie wiem ile punktów, bo nie kupowałam konta premium, ale są wpisane u mnie poprzednie 3 kredyty, które spłacałam regularnie.
Wkładu własnego mam 30 tysięcy, ale konkretnego mieszkania nie mamy jeszcze na oku, na pewno nie będzie droższe niż 200 tysięcy, jednak najpierw chcieliśmy się zorientować, jakie mamy możliwości? Czy w ogóle mamy zdolność?

Kontrakt jest podpisany z pracodawcą, wnukiem mojej podopiecznej. To prywatna osoba i tak, wynagrodzenie wpływa na konto walutowe w mBanku, a stamtąd już mąż dysponuje środkami.
Czy fakt, że mąż zarabia w złotych nie ma tu znaczenia i nie upoważnia nas do wzięcia kredytu w złotówkach? To jednak długotrwale zobowiązanie, a ja nie będę przez 30 lat pracować w Niemczech, więc wolelibyśmy spłacać w naszej walucie.

Agdyby zwnioskowała jedna osoba, czy cokolwiek to zmienia? Trzeba miec rozdzielnosc?

Skoro tak, to trudno, mieliśmy nadzieję, że można sobie wybrać walutę.
Mąż sam raczej nie dostanie takiego kredytu, prawda? Jednak mój dochód jest dużo większy.
Czy taki kredyt w euro byłby dużo droższy? Z jakimi kosztami musielibyśmy się liczyć?

Jeżeli pracodawcą jest prywatna osoba,a umowa jest przedłuzana co rok, to moim zdaniem będzie ciężko o kredyt nawet w walucie.