• Kredyty gotówkowe
  • Kredyty hipoteczne
  • Kredyty dla firm
  • Lokaty bankowe
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
lat
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota kredytu
Okres spłaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Kwota lokaty
Okres lokaty
mies.
Wypełnij formularz, aby otrzymać bezpłatną ofertę!
Administratorem danych osobowych jest Comperia.pl S.A. Zapoznaj się z pełną informacją o przetwarzaniu danych osobowych.
0 osób przegląda ten temat2 osoby obserwują ten temat

Czy opłaca się wcześniej spłacić kredyt mieszkaniowy

Odpowiedź
wróć do listy tematówSortowanie od najstarszej wypowiedzi
od najnowszej wypowiedzi
✓  od najstarszej wypowiedzi
amala

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 11:22
Chodziło mi o to,że obecnie mamy fundusze aby ten kredyt spłacić przed czasem ale stopy procentowe są bardzo niskie. Mąz inwestuje pieniądze również na funduszach inwestycyjnych. Dzięki temu w zeszłym roku osiągnął zysk ponad 8 % . Pozostała połowa na lokacie bo jednak nie chcemy inwestować wszyskiego. Rata miesięczna kredytu nie jest dla nas praktycznie żadnym obciążeniem, zresztą mielismy duży wkład własny tak wiec płacimy miesięcznie raty 700 zł przy zarobkach rzędu 15 tys. netto.
Tak więc pytanie .Czy spłacić to wczesniej czy jednak dalej inwestować w fundusze? Oraz płacić sobie tą ratę do końca.
Cytuj
Robert Sierant

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 3917 razy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 12:13
jakie macie oprocentowanie kredytu?

pamiętajcie, że zysk z lokat lub funduszy podlega jeszcze opodatkowaniu...
Cytuj
pozdrawiam
Robert Sierant
Ekspert finansowy

robertsierant.pl
Stanisław BińkiewiczStanisław Binkiewicz

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1104 razy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 13:26
To prawda, zysk z lokat podlega opodatkowaniu. Ale ja nadal twierdzę, że jednak warto spróbować. Ja na swoim blogu w tym tygodniu postaram się zrobić symulację. Natomiast tu chodzi o coś więcej - o umiejętność kreatywnego myślenia i zaszczepienie w sobie umiejętności planowego gospodarowania pieniędzmi. Żeby to zobrazować, pokażę tylko uproszczoną analizę, bez odsetek. Załóżmy, że wziąłeś kredyt w banku na 60.000 zł na 5 lat a Twoja miesięczna rata wynosi 1000 zł, czyli 12.000 zł rocznie. Jeśli stać Cię na spłatę podwójnych rat to powinieneś bezwzględnie wykorzystać szufladę finansową. Niestety wiele osób, które mogą sobie pozwolić na spłatę większych rat chcą jak najszybciej pozbyć się kredytu i ich schemat wygląda mniej więcej tak:
Schemat przeciętnego człowieka /spłata w ciągu trzech lat/:
BANK - dostaje 100% czyli 12.000zł x 2 = 24.000zł
Rok 1 24.000zł
Rok 2 24.000zł
Rok 3 12.000zł
Po 3 latach mamy spłacony cały kredyt i nic na tym nie zarobiliśmy.

Osoby, które są wyedukowane finansowo, mają wiedze z zakresu inteligencji finansowej, zrobią to w inny sposób.

BANK:

Rok 1 12.000zł
Rok 2 12.000zł
Rok 3 12.000zł
Rok 4 12.000zł
Rok 5 12.000zł

SZUFLADA:

Rok 1 12.000zł
Rok 2 12.000zł
Rok 3 12.000zł
Rok 4 12.000zt
Rok 5 12.000zł


Po 2 latach spłaciliśmy 24.000zł długu i 24.000zł mamy na koncie. Po 4 latach spłaciliśmy 48-OOOzt długu i 48-OOOzł mamy na koncie. Po 5 latach spłaciliśmy całe zadłużenie i 60-OOOzt mamy na koncie.
Porównując te dwa schematy, w przypadku drugiego okres spłaty wydłuża się o dwa lata. Jednakże kończymy z kwotą o 60.000 zł większą niż działając w oparciu o pierwszy schemat. Proszę sobie to przeanalizować i odpowiedzieć na pytanie, który schemat jest lepszy. Jeszcze raz zachęcam do przeczytania książki Andrzeja Fesnaka z inteligencji finansowej o której pisałem na swoim blogu.
Cytuj
Stanisław Bińkiewicz
Tel:606119428
Blog: www.slowkilkaomalymbiznesie.pl
e-mail: stabin@neostrada.pl
Robert Sierant

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 3917 razy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 13:31
odsetki mają znaczenie, jeżeli kredyt jest na 4% brutto a lokata na 3% brutto (minus podatek) to odkładanie na lokacie pozbawione jest ekonomicznego sensu;

sama poduszka finansowa to za mało, oczywiście nie można każdej dostępnej złotówki zanosić do banku, na wcześniejszą spłatę kredytu, ale oszczędzać należy z sensem, najlepiej w takiej formie, aby uzyskać wyższy zwrot na inwestycji niż płacone do banku odsetki

ps
a z drugiej strony ilu jest klientów, którzy mogą płacić 1000 zł raty i jeszcze 1000 zł bez problemu odkładać?
Cytuj
pozdrawiam
Robert Sierant
Ekspert finansowy

robertsierant.pl
Stanisław BińkiewiczStanisław Binkiewicz

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1104 razy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 14:13
To co ja podałem, ma sens. Oczywiście nie każdego stać na spłatę 1000 zł, bo nie każdy takie raty ma. Może to być 200, 300 zł. Nieważne ile. Trzeba nauczyć się kreatywnie podchodzić do finansów. I przede wszystkim poczytać na temat teorii procentu składanego. Poniżej załączam fragment e-booka
"Niezwykła droga do bogactwa", który mówi o teorii procentu składanego.
"Większość ludzi nigdy nie układa planu skutecznego inwestowania, ponieważ dokładnie nie rozumie, w jaki sposób zwiększają się zasoby pieniędzy. Oto prosty schemat prognozy, jak pańskie pieniądze mogą podwajać się w regularnych odstępach czasu. Powiedzmy, że składa pan te monety na koncie w niewielkim banku we wschodnim odgałęzieniu Rue de Sagesse, który gwarantuje oprocentowanie pańskiej inwestycji w wysokości dziesięciu procent w skali roku. Zapewniam, że po zaledwie siedmiu latach będzie pan miał dwadzieścia złotych monet, a jeśli znów poczeka pan przez taki sam okres, monet będzie czterdzieści. Oznacza to, że po czternastu latach i sześciu miesiącach ilość pańskich pieniędzy wzrośnie czterokrotnie, bez żadnego wysiłku z pana strony!
- Jak to się dzieje? - zdziwiłem się.
- Pieniądze pomnażają się w przewidywalnym tempie, zawsze, gdy stopa procentowa jest stała. Weźmy po prostu stopę procentową pańskich zysków i podzielmy ją przez coś, co moi studenci nazywają „magiczną liczbą” 72. Widzimy, że stopa procentowa o wartości 10 procent, podzielona przez 72, daje wynik 7,2. Jest to liczba lat potrzebna do podwojenia pańskich pieniędzy. A po kolejnych 7,2 latach podwoi się znowu! Widzi pan, że ustalanie czasu potrzebnego do osiągnięcia celu finansowego nie jest niczym tajemniczym, pod warunkiem, że zna pan ową magiczną liczbę.
- Tak, jak można przewidzieć zachowanie zainwestowanych pieniędzy, jest to możliwe także w przypadku pańskich oszczędności, zakładając, że rzeczywiście oszczędza pan systematycznie.
W tym momencie hrabia roześmiał się ponownie. Najwyraźniej wiedział, że zwyczaj inwestowania bądź oszczędzania pieniędzy jest mi raczej obcy. Uważając siebie za arystokratę, który znajduje się ponad wszelkimi „mieszczańskimi” metodami gromadzenia pieniędzy, byłem nieświadomy niezwykle cennych, jak zaczynałem sądzić, zasad.
Hrabia kontynuował:
- Wkrótce uzmysłowię panu wartość oszczędzania. Teraz przypuśćmy, że jest pan dość rozsądny, by odkładać część zarobionych pieniędzy. Powiedzmy, że zaoszczędzi pan dziesięć monet rocznie i złoży je w banku na dziesięcioprocentowej lokacie. Ile złota uzbiera pan w ciągu, dajmy na to, czternastu lat?
- No, sto czterdzieści monet - odrzekłem, czując się bogaty na samą myśl o posiadaniu stu czterdziestu złotych monet.
- Tak, lecz wielki Willsford w 1640 roku stwierdził (za moją namową), iż procent składany, jaki pan uzyskuje z takiej lokaty stanowi „oprocentowanie oprocentowania”. Pamiętając o tym, może pan obliczyć moment, w którym będzie pan miał dwa razy tyle złota, ile pan zdeponował. W tym przypadku magiczna liczba 144 informuje pana, kiedy proces narastania procentów składanych doprowadzi do podwojenia sumy pańskich pieniędzy. Po prostu dzieli pan stopień oprocentowania 10 przez 144, co daje 14,4. A zatem czas potrzebny do podwojenia pańskiej corocznej inwestycji wynosi 14,4 lat. W owym czasie pański depozyt będzie liczyć 140 monet, lecz faktycznie będzie pan właścicielem 280!
- To cudowne - oznajmiłem. - Z pewnością jednak takie przekształcenia muszą faktycznie wiązać się z jakąś magią.
Hrabia roześmiał się.
- Bynajmniej. To prosta i niepodważalna arytmetyka. Jeżeli złoży pan swoje złoto na rachunku o ustalonej stopie procentowej, jego ilość musi cały czas rosnąć, a w przewidywalnych momentach- podwajać się - raz, drugi itd.

Cały ebook można pobrać: http://www.top-ebooki.pl/dlaciebie/Niezwykla_droga_do_bogactwa.pdf
Cytuj
Stanisław Bińkiewicz
Tel:606119428
Blog: www.slowkilkaomalymbiznesie.pl
e-mail: stabin@neostrada.pl
Łuki

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 15:28
Panie Stanisławie, ja jestem człowiekiem niewyedukowanym finansowo, więc na tych odsetkach i różnicach między nimi niewiele się znam, ale pańska uproszczona symulacja nie ma dla mnie większego sensu.
A to dlatego, że w wariancie 1, czyli spłacie kredytu w 3 lata twierdzi pan, że nic nie zyskaliśmy, a w drugim wariancie, spłacając kredyt w 6 lat i odkładając drugie tyle do szuflady zyskujemy pana zdaniem 60 tysięcy.
No ale biorąc pod uwagę ten 1 wariant po 3 latach, możemy całość, czyli 24 000 odkładać do szuflady przez kolejne 3 lata (czyli tyle, ile trwał by kredyt) i w efekcie po 6 latach mamy tyle samo. Więc dla mnie ostatecznie i tak kończymy, przynajmniej teoretycznie z podobnymi oszczędnościami. A większość ludzi jednak woli w pierwszej kolejności pozbyć się kredytu, tu ma pan rację.
Cytuj
Stanisław BińkiewiczStanisław Binkiewicz

Eksperci

Zobacz profil ekspertaObserwuj profil

Pomógł 1104 razy

Wyślij wiadomość

20.7.2015 16:02
Ta analiza jest w bardzo uproszczonej wersji. Nie zyskaliśmy nic, tzn. spłaciliśmy kredyt, ale nie mamy nic w kieszeni. Oczywiście, nie ma nic złego we wcześniejszej spłacie. Ale osoby znające istotę tego o czym pisałem wiedzą, wiedzą o co chodzi. Można to dokładnie wyliczyć, tylko są specjalne wzory matematyczne. Mi natomiast chodzi zupełnie o coś innego, mianowicie o szersze spojrzenie na finanse osobiste. O "kochanie siebie" w tym sensie, że mam zadbać o swoje życie. Nie jest ważne ile zarobię. ważne jest jaki chcę wieść styl życia. Oczywiście mogę od razu spłacić cały kredyt, ale wiąże się to z wydatkiem i pozbawieniem siebie większej kwoty, którą być może można byłoby spożytkować inaczej. To jest tak samo jak z działalnością gospodarczą, kiedy przedsiębiorca nie zna zasad ekonomii i wydaje wszystkie zarobione pieniądze tylko po to, aby nie zapłacić podatku. A potem powstaje problem, bo traci zdolność finansową. A gdyby choć trochę liznął wiedzy z inteligencji finansowej, to zapłaciłby podatek, a pozostałą kwotę sensownie by zagospodarował.
Cytuj
Stanisław Bińkiewicz
Tel:606119428
Blog: www.slowkilkaomalymbiznesie.pl
e-mail: stabin@neostrada.pl
amala

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

21.7.2015 11:31
Obecnie mamy oprocentowanie 3,70% ( tak mniej więcej bo nie mam papierów przy sobie) tak wiec jest niższe niż to co mąż w zeszłym roku zarobił na funduszach nawet po odjęciu podatku.
Panie Stanisławie bardzo dziękuję za wyliczenie. .Chyba pozostaniemy przy tej drugiej opcji z odkładaniem pieniędzy. Zawsze jest to pewne zabezpieczenie w gotówce w razie nieprzewidzianej sytuacji ( na przykład utraty pracy ).
Cytuj
rafalkowalik

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

21.7.2015 13:09
Też mi się wydaje, że lepiej zaczekać i nie spłacać. Odłożone pieniądze to zawsze jakieś zabezpieczenie.
Cytuj
Kaska

Użytkownicy

Wyślij wiadomość

22.7.2015 11:35
rafalkowalik napisał
Też mi się wydaje, że lepiej zaczekać i nie spłacać. Odłożone pieniądze to zawsze jakieś zabezpieczenie.
A spłacony wczesniej kredyt to mniejsze zadłuzenie... mozna gadac i gadac
Cytuj
Odpowiedź