Dlaczego teraz nie chcą mi dać kredytu?

Dzień dobry. Mam taki problem i może ktoś tu będzie mi w stanie wyjaśnić, czym się kieruje mój bank. Otóż byłam na studiach, na których nie pracowałam, ale miałam stypendium i zasiłek socjalny, które przychodziły mi na konto, I wówczas mogłam wziąć kredyt bez składania wniosku w moim banku na kwotę 3400 zł.
A obecnie pracuję od kilku miesięcy na zleceniu i bank mi odmawia kredytu. Dlaczego tak się dzieje?
Przecież wtedy moja sytuacja była chyba gorsza, no i takie dochody jak miałam to nie są uznawane przez banki źródła dochodu, a obecnie mam pracę, a mimo to bank się nie zgadza.

Sam zaproponował, miałam ofertę w systemie transakcyjnym. Ostatnio tez jakąś miałam, jak już pracowałam, ale nie były mi wtedy potrzebne pieniądze, a teraz, jakby mi się przydały, to już nie ma tej oferty.
To trochę dziwne, że jeszcze niedawno bank sam mi proponował, a teraz jak ja chcę to on nie chce. Od czego to zależy, od dobrej woli?
Pracuję dopiero od grudnia, więc 12 miesięcy jeszcze nie ma.

Czesto tak jest, ze ktos dostanie propozycje kk czy kredytu, a potem jest badanie zdolnosci i niestety. Glupi mechanizm, ale prawdziwy.

Trzeba te propozycje bardziej traktowac jako reklamy, jak co do czego to i wtedy moglas tego kredytu nie dostać.

To ze do nas dzownia z jakas reklama, nie znaczy wcale ze od razu to jest propozycja. Bank musi zbadac zdolnosc, zobaczyc jaka jest nasza historia. chociaz fakt, mogli by sobue darowac takie telefony. Moj syn mial wlasnie cos takiego, ze dzownili do niego zeby zalozyl linie kredytowa, a potem sie okazalo, jak sie zdecydował, bo mowili ze bezpłatne itd. ze jednak nie moze. Stracił tylko czas.

Cóż, ja się tu nie zgodzę z panem, czy raczej z panami, bo raz dostałam kredyt, nie mając ani historii ani dochodów z odpowiednich źródeł, jak już pisałam. Więc watpię, żeby oni cokolwiek tam sprawdzali, co najwyżej mogli sprawdzać, zanim dostałam tę propozycję. Bo wzięcie kredytu polegało na tym, że kliknęłam w okienko, wpisałam kwotę (była podana górna granica) i przez minutkę, a może nawet krócej strona się ładowała i już, miałam pieniądze na koncie. Chcecie panowie powiedzieć, że w czasie tego ładowania bank mi sprawdził Bik, zdolność kredytową i całą resztę? Nie wydaje mi się...