Co zyskamy z Kartą Dużej Rodziny?

Jestem zdania,że karta dużej rodziny powinna być bardziej przemyślana Tak naprawdę to bardzo wiele zniżek jest nieużytecznych. Chodzi mi tutaj o zniżki w sklepach albo te dotyczące usług.
Z tego co jednak widzę to banki mają raczej sensowną ofertę. Szczególnie w przypadku dłuższego finansowania kredytu na 35 lat.
Obecnie singiel albo rodzina z jednym dzieckiem raczej nie uzyska kredytu na ponad 35 lat? Czy się mylę ?

,, Raz w roku kredytobiorca może skorzystać z wakacji kredytowych, czyli możliwości zawieszenia spłaty jednej raty"

Duży + dla BOŚ banku, zawsze może nam się noga powinąć a raz na rok dla banku też dużej różnicy nie robi bo to i tak do 35lat.

Też mi się wydaje, że takie ułatwienie dla wielodzietnych rodzin to dobra rzecz. Obecnie o tej karcie słyszałem wiele złego, ze zniżki są w sklepach, gdzie duże rodziny i tak nie kupują, bo ich na to nie stać, ale tutaj to wydaje mi się, że kredyt hipoteczny niejedna rodzina chciałaby wziąć, więc zniżki są z pewnością atrakcyjne.
A czy są jakieś bankowe promocje dla takich rodzin związane z innymi produktami bankowymi czy tylko z kredytami hipotecznymi?

Dobra oferta dla młodych rodzin, które potrzebują trochę więcej przestrzeni

Bedzie bardziej, uzyteczna jesli bedzie bardziej dostepna, tzn. znizki wraz z nia. A na razie mimo jej posidania i tak niewiele mozna skorzystac.

To jest akurat bardzo dużym plusem.Ale szkoda,że nie we wszystkich bankach ale jedynie w BOŚ ( obecnie ludzie mają kredyty w bardzo różnych miejscach).
Swoją drogą to również nie wiem czy takie karty mają sens. Jest to kupon z wybranymi promocjami, z których niestety ale niewiele osób będzie mogło skorzystać.
Poza tym ile obecnie znacie rodzin, które posiadają więcej niż 1 , ewentualnie 2 dzieci? Polaków nie stać na posiadanie potomstwa i taka karta niczego nie zmieni.

Karta na razie jest niedopracowana, i malo mozna z nia zyskac. Pewnie z czasem sie to zmieni. Mimo wszytsko, dobrze ze takie inicjatywy sa i rodziny wielodzietne nie sa pozostawione same sobie.

No i MDM tez zmieniają na korzyść dużych rodzin. Tzn. ze jak ktoś ma 1 dziecko czy 2 to już musi sobie radzić zupełnie sam. pokręcone to wszystko. Nie wiem czy ludzie z 2 dzieci w takiej sytuacji zachęcą się do kolejnych.